dziewczynki
gdyby któraś miała problemy z upieczeniem biszkopta
/bo ja miałam
kilka lat dochodziłam do właściwego przepisu, nie pomagało
ubijanie na parze, dodawanie wody itp./ to bardzo proszę, podaję sprawdzony
przepis, mi udaje się zawsze /tfu, tfu, odpukać
/
nastawiam piekarnik na 160 st. tortownicę smaruję tłuszczem, wysypuję
bułką tartą i biorę się za ciasto
wszystko trwa nie dłużej niż 15 minut+pieczenie ok. 20 minut
4 białka ubić na sztywno ze szczyptą soli
dodać powoli i stopniowo /ubijając/ 3/4 szklanki cukru kryształu
dodać 4 żółtka, ubijać, na koniec powoli dodawać 1 szklankę mąki
i 1 łyżeczkę proszku do pieczenia, delikatnie wymieszać
przełożyć do tortownicy, tortownicę do piekarnika i finito
wychodzi mniej więcej taki:
/można dodać 3 łyżeczki kakao i wtedy jest biszkopt ciemny/