Właśnie ruszamy z przyłączem wod-kan ,100m do granicy działki. Koszt tego to 50tys. Tak,tak,po prostu załamać się można. Od czego zacząć procedurę ubiegania się o zwrot? Czy od razu trzeba iść z prawnikiem? Przy takich kosztach można zapłacić za tę usługę. Przedsiębiorstwo nie poczuwa się do żadnego zwrotu kosztów. Dajcie znać jak to potoczyło się u Was Pozdrawiam