Maliny owocujące na pędach dwuletnich tez trzeba wycinać, chyba tnie się te pędy, które owocowały, poza tym jest większe ryzyko przemarznięcia. Dla mnie prostsze jest wycięcie wszystkich pędów, bo nie musze się zastanawiać, które zostawić
Ulena jest średnio odporna na mróz, ale ty przecież nie ze wschodu
Ziemi jeszcze nie przygotowywałam (teraz bedziemy się budować, więc sadzić pewnie będę jesienią. Dziś byłam na działce, żeby zobaczyć jakie sa warunki po roztopach. Jest mech, więc gleba pewnie raczej kwaśna. Mam zamiar zrobić jakieś proste badanie odczynu gleby i go odpowiednio "poprawić", uwzględniając potrzeby poszczególnych roslin. Pamietaj, że borówka musi mieć kwaśną ziemię.
Chyba poprosze pana, co nam będzie koparką ściągał humus, zeby zrył trochę resztę działki (zanim zrobią ogrodzenie), bo ziemia jest strasznie zbita (korzenie), więc trudno ją będzie później samemu przekopać. Dałabym tez na wierzch obornik, ale nie wiem, co by na to powiedziała ekipa wink:
A jaką macie działkę? U nas prawie 1100 m2, ale działka jest wąska (18 m) i długa (ok 60), wiec tył ogrodu świetnie się nadaje na sad (choć mąż był trochę zaskoczony, jak mu powiedziałam o moich planach - myślał, że bedą ze 2 drzewa
. Na szczęście starsza córka wspiera mnie ze wszystkich sił i żałuje, że nie może mieć pomarańczy, mandarynek i bananów
Pozdrawiam i cieszę się ze nie tylko ja jestem taka nawiedzona
Aha, planuje też jakiś mały warzywniak.