dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 4 z 36
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 720
  1. #61

    Domyślnie

    odpowiedziałbym ci sensownie ale zadaj mądre pytanie
    chyba ze chcesz bym wymienił ci tu 1000 odmian i wszystkie spełnia twoje oczekiwania
    Życie jest pełne niespodzianek.

  2. #62

    Domyślnie

    Cytat Napisał _weynrob_
    odpowiedziałbym ci sensownie ale zadaj mądre pytanie
    chyba ze chcesz bym wymienił ci tu 1000 odmian i wszystkie spełnia twoje oczekiwania
    jabłka słodkie jedna odmiana twarda druga miękka owocująca sierpień wrzesień.grusze ... nie znam się na tym oby były soczyste i dobre a czereśnie czerwone (kurcze przecież to nie dodatkowe wyposażenie do samochodu)
    Wszystko ma być palce lizać, a reszt mało istotna (odmiany wczesne,późne czerwone,niebieskie czy pomarańczowe )

  3. #63

    Domyślnie

    Wiesz co, wbrew pozorom to nie takie proste. Szczególnie te czereśnie - żeby się zapylały potrzebujesz posadzić różne odmiany, ale nie tak poprostu różne, tylko konkretnie. Np. Rivan się zapyla Burlatem lub Vegą, a Burlat bynajmniej nie Rivanem tylko Hedelfińską, Vanem i Vegą. Niby wychodzi że ta Vega taka fajna i załatwia sprawę. Trzeba sprawdzać czy odmiana nie jest przypadkiem wrażliwa na raka bakteryjnego a owoce nie pękają lub gniją. Dlatego lepiej posilić się wiedzą. Polecam "Katalog roślin" wydany przez Związek Szkółkarzy Polskich. Choć niewiele tam piszą, ale zawsze coś. I dalej z rzeczonego katalogu: Gruszka Red Faworytka, Faworytka czyli klapsa, lub Bonkreta Williamsa wygląda i brzmi obiecująco, ale zastrzegam, że tematu gruszek nie zgłębiałam aż tak jak czereśni. Piszą tu jeszcze, że w zależności od poziomu wody gruntowej dobierać odmiany szczepione na pigwie lub na gruszy kaukaskiej. A jabłonie z tego co się zorientowałam najlepiej żeby były parchoodporne i niewrażliwe na mączniaka. Ja chyba wejdę w Jamesa Grive'a - wygląda obiecująco (jabłka twarde i kwaśne), ale cholera, piszą że wrażliwy na mróz. I bądź tu człowieku mądry!
    A może ja za dużo czytam?

  4. #64

    Domyślnie

    sorry nadal bez sensu
    poszukaj w necie i cos wybierzesz wg swoich kryteriów
    pozdr
    Życie jest pełne niespodzianek.

  5. #65

    Domyślnie

    a jaki gatunek papierowki i czeresni, z tych bardziej odpornych, nadaje sie na niezaurodzajna (rejon nadmorski : piaszczysty i suchy) dzialke ?

  6. #66

    Domyślnie

    Cytat Napisał Ryszard1
    a jaki gatunek papierowki i czeresni, z tych bardziej odpornych, nadaje sie na niezaurodzajna (rejon nadmorski : piaszczysty i suchy) dzialke ?
    rysiu czy ty jestes trzeźwy ?
    bo po tym co piszesz to sadze ze nie za bardzo
    papierówki nie maja odmian.k.......... normalnie mnie mdli jak to pisze
    co znaczy czeresni z tych bardziej odpornych---odpornych k.....na co?
    na morskie fale/mróz/promieniowanie radioaktywne/pękanie/humory wk.....zony?
    zastanów sie co ty piszesz
    spadam stad bo sobie humor sp...na cały wieczór
    Życie jest pełne niespodzianek.

  7. #67

    Domyślnie Drzewka owocowe

    Jakie drzewka owocowe proponujecie?.Planujemy zagospodarować cześć ogrodu jako sad.Wymiary to 28 m.na 19 m.jeżeli możemy to proszę o porady typu

    -odmiana,ilość i porady praktyczne .Moze dodam ze mieszkamy nad morzem a wiec dużo soli mamy nadzieje ze jest to ważna uwaga .

    Kopiliśmy jesienią parę drzewek na targach kolo Słupska i jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, wiec preferujemy zakup drzewek o suchym korzeniu,tak się chyba to zwie profesjonalnie

    dzięki .
    Lepiej umrzec na stojaco jak zyc na kolanach!

  8. #68

    Domyślnie

    też chciałam coś dowiedzieć się na tym forum o drzewkach owocowych ale nie wiele uzyskałam informacji
    próbowałam rozmawiać na www.sadownictwo.com.pl może tobie się uda powodzenia

  9. #69

    Domyślnie

    Witaj,
    japko albo Brzoza odpowie jestem pewny
    Lepiej umrzec na stojaco jak zyc na kolanach!

  10. #70

  11. #71

    Domyślnie

    Serdeczne dzieki ,ale jakos tu czuje sie dobrze.
    Znalazlem co pisal mi brzoza i Wciornastek .



    http://forum.muratordom.pl/viewtopic...ighlight=matti :
    Lepiej umrzec na stojaco jak zyc na kolanach!

  12. #72

    Domyślnie Re: Drzewka owocowe

    Cytat Napisał Matti
    ...mieszkamy nad morzem a wiec dużo soli mamy...
    Mi na takie takie ziemie polecali sliwe - jest to b.odporny gatunek drzew owocowych.
    Moje (skromne) doswiadczenia wskazuja jeszcze na wisnie, dobrze rosna takze krzaki czarnej porzeczki i aronii.

  13. #73
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    No a co konkretnie chcecie wiedzieć o drzewkach owocowych tj. odmiany, zasady zakładania sadziku czy coś jeszcze innego
    Co do okolic nadmorskich to jeśli nie jest to bezpośredni brzeg morza to zarejestrowane w Polsce odmiany powinny być ok. Warto zobaczyć na stronę COBORU i popatrzeć co jest w spisie odmian aktualnie dostępnych i zarejestrowanych. Tam, też są zakodowane adresy ludzi którzy zajmują się reporodukcją odmian i wtedy nie ma mowy o pomyłce.

  14. #74

    Domyślnie

    Ja mam pytanie. Jako maniaczka czereśni zamierzam posadzić kilka drzewek. Wstępnie wybrałam Kordię, Vandę i Reginę i jako zapylacz Hedelfińską. Czy to dobry wybór? Czytałam, że lepiej kupić drzewka szczepione na podkładkach karłowatych (karłowych?? - sorry jesem laikiem) a znajduję głównie oferty na szczepione na czereśni ptasiej. Czy to faktycznie istotna różnica? Dodam że grunt u mnie marny, piaszczysty, drzewka oczywiście wsadzę w doły z lepszą ziemią. Bardzo proszę o radę.

  15. #75

    Domyślnie

    Niedługo chcemy posadzić drzewa owocowe: jabłoń, grusza, śliwa, brzoskwinia i 2 winorośle. Narazie jesteśmy na etapie wybierania odpowiednich odmian.
    Z jabłoni wybraliśmy Rajkę i Topaz - dwie odmiany szczepione na jednym pniu.
    Grusza to Dicolor i Carola też dwie odmiany szczepione na jednym pniu.
    Śliwy, brzoskwini i winorośli jeszcze nie wybraliśmy.

    jestem z zagłębia okolice katowic, działkę mamy nad jeziorem, od zachodu wieją silne wiatry ale posadzimy żywopłot dla osłony i kiedyś w przyszłości jak jeszcze inni postawią domy to będziemy osłonięci od wiatrów, drzewa i winorośle posadzimy bo tak wyszło na wystawie zachodnio-południowej.
    co do gatunku gleby to jest licha bo klasa 5 czyli 20 cm ziemi belejakiej a potem piach ale tata już przygotował doły 3/1,5 m i zrobił przekładanca ziemi i obornika końskiego, wiosną na tej ziemi jaka jest możliwa do obsiania - bo budowa domu w trakcie - obsieję łubinem a potem nim zakwitnie zbiorę i zmieszam z zebranym humusem a na reszcie do jesieni jeszcze raz powinien mi wyrosnąć łubin i zrobi sie świetny kompost do zasilania roślinek
    ogólnie ziemia do wymiany i pod drzewa owocowe i pod różaneczniki

    Proszę skomentujcie nasze wybory.
    Czy te odmiany są odporne na choroby i mróz, czy będą dla siebie wzajemnie zapylaczami, czy ich owoce da się dobrze przechowywać w piwnicy, czy są smaczne.
    W sieci jest wiele rozbieżności co do tych odmian więc proszę o porady praktykujących uprawy drzew owocowych.

    Może pomożecie wybrać jeszcze śliwę, brzoskwinie i winorośle - odmiany deserowe.

    Serdecznie dziękuję.

  16. #76
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    Cytat Napisał ankalenka
    Ja mam pytanie. Jako maniaczka czereśni zamierzam posadzić kilka drzewek. Wstępnie wybrałam Kordię, Vandę i Reginę i jako zapylacz Hedelfińską. Czy to dobry wybór? Czytałam, że lepiej kupić drzewka szczepione na podkładkach karłowatych (karłowych?? - sorry jesem laikiem) a znajduję głównie oferty na szczepione na czereśni ptasiej. Czy to faktycznie istotna różnica? Dodam że grunt u mnie marny, piaszczysty, drzewka oczywiście wsadzę w doły z lepszą ziemią. Bardzo proszę o radę.
    Wybór odmian prima sort. Co do czereœni ptasiej jako podkładka to rosn olbrzymie drzewa i zaczynajš owocować dopiero na dobre po 5-6 latach, ale za to odporniejsze na raka i mróż. Na podkładkach karłowych szybciej owocujš bo już po ok. 3 latach ale za to nie sš tak długowieczne.

  17. #77

    Domyślnie

    Z moimi drzewkami owocowymi nic mi nie wychodzi. Na początek wsadziłem około 30 różnych odmian; jabłonie, grusze, śliwy, czereśnie, wiśnie itp różności. Nie mam możliwości uzyskania jakichkolwiek owoców bez oprysków. Przy takiej różnorodności trzeba to robić w różnym czasie. Obecnie wygląda to tak, że nawet leszczyna nie pryskana to orzechy robaczywe. Nie wiem kiedy wstrzelić się w oprysk wiśni, czereśni czy śliwy. Kilka razy mi się to udało, ale w ciągu prawie 10 lat to za mało. Jak nie grzyb to robaki albo inna zaraza. I nie ma odpornych na choroby. Kwestia czasu. Pytałem ogrodnika jak to się robi to mi mówi, że on ma około 20 oprysków rocznie i ładne jabłka. Ja przy swoich 3-4 opryskach trochę robaków, grzyba i nie wiem jeszcze co. Nie chodzi o koszty, ale tu i satysfakcja dla mnie żadna.
    Pozdrawiam
    AndrzejS

  18. #78

    Domyślnie

    Nie dodałem jeszcze o ptakach, którym wszystko jednio robaczywe czy nie. Wszystko zjedzą, a osy i pszczoły pomogą.
    Pozdrawiam i życzę sukcesów.
    AndrzejS

  19. #79
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Ano właśnie dlatego niechętnie udzielam się w wątkach "sadowniczych". Gość ma 10 ha np. jabłoni, realizuje program ochrony, ma oprysk. ciągnikowy (jedno drzewo to parę sekund), kupuje preparat w dużym opakowaniu (mały koszt jednostkowy) itd.
    A my tak- jabłonie, grusze, śliwy, czereśnie, wiśnie, agrest, porzeczka, a najlepiej pod spodem truskawki bo działka nie za duża.. Nawet gdyby toto chcieć pryskać, to niby jak- różne terminy zbioru- a okresy karencji preparatów? Niewykonalne, nie mówiąc o kosztach. Nawet na głupią mszycę nie za bardzo jak, bo zawsze ryzyko, że opryskamy coś akurat do jedzenia.
    Nie wyobrażam sobie pryskania co parę dni czegoś tam na coś tam. Trujemy siebie, przyrodę- co z resztkami preparatów- bo nie wierzę, że przygotujemy akurat tyle ile potrzeba do oprysku- wylać pod płot?
    A bez oprysków- nie wierzę- nawet stare odmiany- z Antonówki będzie kupka zgniłków zamiast jabłecznika.

  20. #80

    Domyślnie

    Zostaje tylko to, ze nawet takie drzewa/krzaki owocowe to tez ozdoba przeciez.
    A przy okazji czasami uda sie zerwac prawie nierobaczywy owoc,

Strona 4 z 36

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony