dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14
  1. #1

    Domyślnie potrzebna pomoc w opracowaniu pytan do biegłego

    W związku z feralnym remontem mojego mieszkania i związaną z nim sprawą sądową zawita w moim mieszkaniu biegły sądowy z zakresu budownictwa.
    Ponieważ dobre sformułowanie tezy dowodowej dla biegłego jest bardzo istotne bardzo proszę o pomoc w przygotowaniu pytań do biegłego.

    Sytuacja jest następująca:
    1. remont ma wady - zarówno istotne (nieodebrana przez SM przeróbka instalacji gazowej, przeciekające rury) jak i nieistotne (estetyka wykonania np. krzywo położone płytki, krzywe ściany z GK)
    2. umowa z wykonawcą zawarta w formie ustnej - powstał spór co do kwoty umowy
    3. wykonawca nie prowadzi działalności gospodarczej w zakresie robót remontowo-budowlanych
    4. część materiałów kupowałam sama a pozostałą część kupował wykonawca za zaliczki pieniężne które mu wręczałam - wykonawca nie rozliczył się ze mną rzetelnie z tych zaliczek
    5. wykonawca przedłożył do sądu nierzetelne dokumenty dotyczące poniesionych przez siebie wydatków na materiały ( znaczenie zawyżone ilości, niektóre materiały w ogóle nie użyte do remontu)

    Sama opracowałam następujące pytania:
    1) Czy ilości towarów widniejących na dokumentach przedstawionych przez wykonawcę są w zawyżonych ilościach? Jeśli tak to jakie to towary i w jakich ilościach?
    2) Które z towarów widniejących na dokumentach złożonych przez wykonawcę nie mogły z całą pewnością zostać wykorzystane do remontu mieszkania?
    3) Zbadanie czy prace remontowe zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną i prawem budowlanym oraz czy wykonawca posiadał stosowne uprawnienia i kompetencje do wykonania tych prac.
    4) Ocena jakości prac remontowych (dokładność, staranność, estetyka). Określenie jaki wpływ na cenę usługi remontowej ma jakość wykonanych prac.
    5) Określenie jakie wady i usterki występują w wykonanych pracach remontowych - z podziałem na wady istotne i wady nieistotne oraz wyliczenie kosztów usunięcia tych wad.
    6) sporządzenie kosztorysu wykonanych prac remontowych (robocizna)
    7) wyliczenie kosztu zużytych do remontu materiałów w oparciu o dokumenty przedłożone do sadu przez wykonawce

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    perm

    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Szczecin
    Dzielnica
    prawobrzeże, na wylocie
    Posty
    11.766

    Domyślnie

    Już ci współczuję. Biegły...Na miejscu twojego wykonawcy powiedziałbym, że na jakości ci nie zależało, bo mówiłaś, że mieszkanie na sprzedaż a potem ci się odwidziało. Nie wiem czy coś ugrasz. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to wskazanie przed sądem, że wykonawca nie ma uprawnień i wiedzy, co zataił. Jakiś świadek do tego. Biegły niech po prostu opisze, co zobaczy. Zakres prac, ilość i rodzaj materiałów z cenami, zauważone błędy. Bez umowy czarno to widzę. Jacyś świadkowie waszych uzgodnień się znajdą? Hurtownie, gdzie kupował mają pewnie informacje co, kiedy i za ile brał?
    Andrzej Friszke:
    Tyle historia. Warto się ku niej zwracać, by wyciągać wnioski. Na przykład gdy jedna partia jest ważniejsza od instytucji państwa, a stanowisko partyjne jest ważniejsze niż stanowiska państwowe. Wódz partii może wszystko, a partia zrobi wszystko, żeby on był zadowolony. Można mieć wolną ekonomię, a w kategoriach narracji o tym, kto zasługuje na miano obywatela i prawdziwego Polaka, cofnąć się w przeszłość.

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Napisał perm Zobacz post
    Już ci współczuję. Biegły...Na miejscu twojego wykonawcy powiedziałbym, że na jakości ci nie zależało, bo mówiłaś, że mieszkanie na sprzedaż a potem ci się odwidziało.
    A co to zmienia, czy wykonawca wiedział że sprzedaje mieszkanie, czy też nie - różne są sytuacje życiowe, niekoniecznie dziś wiesz, że jutro będziesz musiał mieszkanie sprzedać. Ponad to jak zamawiam usługę to powinna ona być wykonana z należytą starannością. Mój punkt dotyczący jakości jest napisany pod wykazanie szkody finansowej poprzez udowodnienie, że nie uzyskam ze sprzedaży mieszkania takiej ceny jaką mogłabym uzyskać gdyby remont był wykonany z zachowaniem należytej staranności.

    Tak, hurtownie mają te informacje przy czym większość materiałów, które jak twierdzi wykonawca zostały przez niego zakupione są na dokumentach typu oferty sprzedaży (nie są to faktury, paragony czy wz-tki). I jak wspominałam niektóre z tych twarów są w znacznie zawyżonych ilościach - nawet laik budowlany jest w stanie to stwierdzić. Wykonawcy wręczyłam dużą zaliczkę i on po prostu żeby się rozliczyć ustawił tymi dokumentami wartość materiałów tak, żeby wyszła kwota tej zaliczki. Stąd tez moje pytanie - czy biegły wyliczając koszty materiałów powinien opierać się na tych dokumentach skoro wykonawca sam je przedstawił- tj. wyliczyć ile materiałów z tych dokumentów zostało faktycznie użytych do remontu i jakie materiały nie zostały użyte?
    Trzeba też wziąć pod uwagę fakt ,że ja osobiście tez kupowałam materiał do remontu a więc czy nie zasadne będzie że jezeli biegły stwierdzi że na dokumentach przedstawionych przez wykonawce nie ma jakiegoś rodzaju materiału który został użyty do remontu to powinien w kosztorysie go pominąć?
    Wiem że bardzo to zawiłe ale pilnie potrzebuję pomocy.

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Napisał perm Zobacz post
    Już ci współczuję. Biegły...Na miejscu twojego wykonawcy powiedziałbym, że na jakości ci nie zależało, bo mówiłaś, że mieszkanie na sprzedaż a potem ci się odwidziało.
    Moim zdaniem to nie ma znacznie - dziś nie wiesz, że jutro będziesz musiał sprzedać mieszkanie, różne są sytuacje życiowe. Ta niewiedza wykonawcy nie zwalnia go od wykonania usługi z należytą starannością.

    Kluczowa jest tu kwestia materiałów (moim zdaniem ) i tu zwłaszcza bardzo proszę o pomoc- sytuacja jest taka że ja kupiłam część materiałów a pozostałą część kupił wykonawca. Wręczyłam wykonawcy dużą zaliczkę na zakup materiałów. Wykonawca żeby wartość materiałów zakupionych przez niego była równa kwocie tej zaliczki przedstawił nierzetelne dokumenty na których niektóre towary są w znacznie zawyżonych ilościach (nawet okiem laika budowlanego) a część uwidocznionych na tych dokumentach towarów w ogóle nie mogła być użyta do remontu.
    Skoro wykonawca sam dołączył do akt sprawy te dokumenty jako dowód jakie wydatki poniósł na zakup materialów to czy biegły nie powinien zbadać tych dokumentów tj. ilości i rodzaju uwidocznionych na nich materiałów - czyli jeżeli zdaniem biegłego jakiś materiał którego nie ma na dokumentach przedstawionych przez wykonawce został użyty do remontu - to biegły powinien go pominąć tj. nie wliczać do ceny za remont?
    Jest to tym bardziej zasadne że ja kupiłam cześć materiałów osobiście.
    Bardzo proszę o pomoc gdyż bronię się sama bez adwokata.

    Przepraszam że zdublowałam swoją odpowiedź ale myślałam że poprzednia się nie zapisała.
    Ostatnio edytowane przez potrzebujaca_pomocy ; 17-08-2017 o 09:22 Powód: zauważenie zdublowania postu

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    perm

    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Szczecin
    Dzielnica
    prawobrzeże, na wylocie
    Posty
    11.766

    Domyślnie

    Bez umowy trudna sprawa, nawet dla prawnika a ty chcesz bronić się sama. Rozumiem, że to wykonawca domaga się od ciebie czegoś? Pewnie, ktoś ci tu coś jeszcze doradzi ale ja zdecydowanie polecam ci prawnika. Nie musi być adwokat i nie są to aż takie duże koszty. Radca prawny ale taki, który ma doświadczenie w podobnych sprawach. Możesz do sądu wystąpić o pokrycie kosztów zastępstwa procesowego przez stronę przeciwną jeżeli wygrasz sprawę. Wtedy za twojego prawnika zapłaci wykonawca. Mógłbym napisać, zrób to lub tamto ale naprawdę nie widzę sensu. Broniąc się sama możesz bardzo łatwo popełnić prosty błąd, który będzie cię drogo kosztował. To nigdy nie są łatwe sprawy.
    Andrzej Friszke:
    Tyle historia. Warto się ku niej zwracać, by wyciągać wnioski. Na przykład gdy jedna partia jest ważniejsza od instytucji państwa, a stanowisko partyjne jest ważniejsze niż stanowiska państwowe. Wódz partii może wszystko, a partia zrobi wszystko, żeby on był zadowolony. Można mieć wolną ekonomię, a w kategoriach narracji o tym, kto zasługuje na miano obywatela i prawdziwego Polaka, cofnąć się w przeszłość.

  6. #6

    Domyślnie

    Każda rada jest dla mnie cenna. Ponad to zawsze mogę zastosowanie danej rady przedyskutować z radcą prawnym.

    Bardzo proszę Ciebie i innych forumowiczów o napisanie wszystkiego co waszym zdaniem mogłoby pomoc.

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    perm

    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Szczecin
    Dzielnica
    prawobrzeże, na wylocie
    Posty
    11.766

    Domyślnie

    Weź prawnika. To nie będą stracone pieniądze. Z każdym pismem procesowym będziesz tu przychodziła? A jak ktoś ci źle doradzi? Jeszcze raz. To są bardzo trudne sprawy. Może nie o duże pieniądze ale trudne. Trzeba przeanalizować dokumenty, pisma, zastanowić się nad świadkami, sformułować adekwatne odpowiedzi. Jeden błąd i leżysz. Nie dasz rady polegając tylko na poradach z forum.
    Andrzej Friszke:
    Tyle historia. Warto się ku niej zwracać, by wyciągać wnioski. Na przykład gdy jedna partia jest ważniejsza od instytucji państwa, a stanowisko partyjne jest ważniejsze niż stanowiska państwowe. Wódz partii może wszystko, a partia zrobi wszystko, żeby on był zadowolony. Można mieć wolną ekonomię, a w kategoriach narracji o tym, kto zasługuje na miano obywatela i prawdziwego Polaka, cofnąć się w przeszłość.

  8. #8
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Moim zdaniem ta sprawa typówka "o zapłatę" - czyli taka współczesna wersja sporu "o miedzę" - z pełnymi konsekwencjami, czyli; długotrwały przebieg, poniesione koszty sporu wyższe, niż uzyskane (ewentualnie) rekompensata dla którejś ze stron.

    Argument o wyższej kwocie za sprzedaż - nie do obronienia, bo to jest domniemanie.

    Wykonawca nie jest stroną ze spółdzielnią - jest nim właściciel mieszkania.

    Jeśli faktycznie instalacja (zwłaszcza gazowa) przecieka, to może skończyć się na wadzie ukrytej, za którą odpowiada sprzedający. Tu warto przypomnieć, że grzebać przy instalacji gazowej, może tylko osoba z odpowiednimi kwalifikacjami/uprawnieniami + wymogi obowiązującego prawa obciążające właściciela mieszkania.

    Moim zdaniem więcej ugrasz, zawierając z wykonawcą ugodę (pozasądową), opartą na zasadzie uświadomienia wykonawcy, że dowody złożone przez niego przed sądem, mogą się stać dowodami dla US - nie odprowadzony podatek (w wys. 18%) + ewentualne kary za przestępstwo/wykroczenie podatkowe.
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  9. #9

    Domyślnie

    Do ugody próbowałam dojść wielokrotnie - z korzyścią dla wykonawcy gdyż oferowałam mu rezygnacje z naprawy usterek, rezygnacje z rozliczenia kwoty 12 tyś zaliczki i wypłaty kwoty za robociznę na jaką faktycznie się umówiliśmy zawierając umowę - on odrzucił moją propozycję. Wykonawca ma układy dlatego nie jest zainteresowany ugodą pomimo że niewątpliwie złamał obowiązujące prawa bo:
    - nie ma uprawnień i kompetencji do pracy przy gazie (zweryfikowane) a podjął się wykonania takich prac
    - niewiadomo co zrobił z odpadami z remontu - nie przedstawił karty zdania odpadów czy faktury zbycia odpadów - a więc wyrażam obawę że wyrzucił je w miejscu do tego nieuprawnionym np. nad rzeką
    - świadczy usługi remontowo-budowlane bez zarejestrowanej działalności (zweryfikowane)
    - posłużenie sie moimi danymi osobowymi bez stosownego upowaznienia z mojej strony i podanie tych danych do faktur z odroczonym terminem płatności
    Ostatnio edytowane przez potrzebujaca_pomocy ; 21-08-2017 o 10:09

  10. #10
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Tak się zastanawiam .................

    - nie musi mieć uprawnień aby wykonać, nie złamał prawa. Prawo złamałaś Ty nie załatwiając odbiory instalacji przez kogoś z uprawnieniami, oraz nie zgłaszając (domniemanie) tych prac w odpowiednim urzędzie (obowiązek prawny). Znikomy związek ze sprawą.

    - za odpady też odpowiada zlecający, bo gdybyś zgłosiła w odpowiednim urzędzie (spółdzielni) zakres prac, to w zgłoszeniu odpowiedni organ wskazałby sposób "zagospodarowania" odpadów. Brak związku ze sprawą.

    - nie musi mieć zarejestrowanej działalności - inna sprawa to obowiązki wobec US, ale to nie jest przedmiotem sprawy,

    - naciągane, odbiorcą bezpośrednim byłaś Ty, podał Twoje dane bo to mogło być wymagane dla Twoich rozliczeń np. z US albo spółdzielnią ale, mimo tego nie masz obowiązku wobec sprzedawcy do zapłacenia takiej F-ry - też ten fakt nie ma związku ze sprawą.

    To tylko tak na szybko, co może napisać strona przeciwna, a co uzna na 100% sąd.
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  11. #11

    Domyślnie

    Zgodnie z ustawą o odpadach za odpady odpowiada ich wytwórca a więc w tym przypadku wykonawca usługi remontowej. Na wykonawcy jako wytwórcy spoczywa też obowiązek właściwego gospodarowania odpadami a więc ich przetworzenia lub zdania uprawnionemu składowisku odpadów. Ponad to wykonawca żąda ode mnie zapłaty za wywiezienie odpadów nie przedstawiając np. karty zdania odpadów czy kwitu wagowego - gdzie byłoby czarno na białym gdzie je wywiózł i ile ich było.

    Co do pracy przy gazie bez uprawnień -to zgodnie z wiedzą jaką posiadam podjęcie się wykonania takich prac bez odpowiednich uprawnień i kompetencji stanowi poważne naruszenie prawa budowlanego oraz Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28 kwietnia 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad stwierdzania posiadania kwalifikacji przez osoby zajmujące się eksploatacją urządzeń, instalacji i siecii

    Owszem nie musi mieć działalności ale w kosztorysie jest ujęty podatek VAT od robocizny oraz doliczone są koszty tzw. pośrednie, które dotyczą między innymi kosztów związanych z działalnością firmy budowlanej, której on nie posiada.

  12. #12
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Podaj taką argumentację w sądzie - a sąd odpowie, że to Ty nie wykazałaś należytej staranności w doborze/kontroli wykonawcy.

    Jakoś czarno widzę przebieg takiej rozprawy - ale to Twój cyrk i to Ty za to płacisz - tak więc z mojej strony finito.

    Pamiętaj o starej maksymie "prawniczej" - chcesz mieć rację, czy wygrać sprawę ?
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  13. #13
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Ps.
    Cytat Napisał potrzebujaca_pomocy Zobacz post

    Owszem nie musi mieć działalności ale w kosztorysie jest ujęty podatek VAT od robocizny oraz doliczone są koszty tzw. pośrednie, które dotyczą między innymi kosztów związanych z działalnością firmy budowlanej, której on nie posiada.
    I na tym powinnaś oprzeć linię obrony/ataku - oszukał Cię co do posiadania własnej firmy i swoich "uprawnień" budowlanych.
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  14. #14

    Domyślnie

    Ja chcę przede wszystkim doprowadzić do uczciwego rozstrzygnięcia sprawy. Ale już się przekonałam, że w sądzie ciężko jest wygrać po prawdzie. Mogłam wszystkiemu zaprzeczyć wówczas to na nim spoczywałoby udowodnienie czegokolwiek czego by nie zrobił bo nie ma wystarczających dowodów.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony