Cytat Napisał Bodiniusz
Doprowadzenie powietrza do mieszkania mam raczej słabe.
To jest prawdopodobnie główna przyczyna cofki spalin z kominka. Szkoda, że nie napisałeś szczegółowo (o co prosiłem) jaki masz nawiew świeżego powietrza do mieszkania. Cóż - może prosiłem o zbyt wiele.
Cytat Napisał Bodiniusz
Ale przed otwieraniem kominka uchylam okno w przedpokoju (7 metrów od kominka, bez przeszkód).
A czy próbowałeś otworzyć okno w salonie, i nie uchylać, ale otworzyć zupełnie (najlepiej przy bezwietrznej pogodzie). Czy wtedy też masz cofkę z kominka?
Cytat Napisał Bodiniusz
Wejście do komina pod kątek prostym.
To prostopadłe wejście ludzie stosują od wieków, bo po prostu zrobić prostopadle jest łatwiej niż pod kątem. Prawie z każdego pieca kaflowego robiono prostopadłe wejście do komina. Ale! Gdy kupowałem wkład kominkowy, to właściciel firmy dwukrotnie (na dzień dobry i na do widzenia) między innymi radził mi bardzo stanowczo, abym zrobił wejście do komina pod kątem maks. 45st od pionu. Tak zrobiłem i nigdy nie mam cofki spalin. Potem dokładnie trzem osobom, które miały kłopoty z cofką, poradziłem przerobienie wejścia na właśnie takie (maks. 45st od pionu) i każda z nich dziękowała mi, bo wydatnie poprawił się ciąg.

Bodiniusz
Gdy dopływ świeżego powietrza zamkniesz i otworzysz drzwiczki, to Twoje palenisko pobiera powietrze do spalania z salonu, a nie bezpośrednio z zewnątrz. A ponieważ masz w mieszkaniu niższe ciśnienie niż na zewnątrz (bo jak napisałeś masz słaby nawiew), to wtedy ciąg komina jest niewystarczający. Ponadto dwa zakręty 90st rury dymowej dają duży opór dla przepływu spalin, a jest on znacznie większy niż wtedy gdy masz zamknięte drzwiczki, bo przy otwartych drzwiczkach przepływ spalin w kominie jest znacznie większy, a przy większym przepływie opór tych dwóch zakrętów jest też znacznie większy. Tymczasem ciąg komina jest prawie taki sam zarówno przy otwartych jak i przy zamkniętych. Więc gdy masz otwarte drzwiczki, to ciąg okazuje się za słaby.
Co powinieneś zrobić? Poprawić nawiew w ramach wentylacji mieszkania i zmienić wejście rury dymowej do komina. To drugie będzie prawdopodobnie wymagać rozbiórki obudowy kominka. Cóż - może wystarczy pierwsze. Spróbuj.
Pozdrawiam
Jeż