Mieszkając w małym mieszkaniu, uświadomiłam sobie jak ważna jest organizacja wnętrz. W związku z tym mam średni wiatrołap ok. 6 m2. Jest w nim miejsce na długie siedzisko - 2 metry z wykorzystaniem na szafę z obuwiem oraz miejsce na szafę wnękową - niewielką, bo niewielką - ok. 120 cm długości i 1 metr głębokości. Przyglądając się zwyczajom moich mężczyzn zauważyła, że zakładanie butów wymaga tego by siedzieć. poza tym sama widzę, że ubierając syna jest mi wygodniej go posadzić. Trochę sobie nie wyobrażam domu bez wiatrołapu, ale myślę że to kwestia przyzwyczajenia. O jednej rzeczy zapomniałam - kaloryferze. Teraz sobie myślę że jednak mogłam o jakimś pomyśleć, choć nie wiem gdzie bym go wcisnęła.