u nas obyło sie bez podnoszenia. całą chałupę okopałam mniej więej 80 cm wokół podmurówki, podmurówkę oczyściłam metalową szczotką, posklejałam dziury klejem mrozoodpornym i elastycznym i pomalowałam masą bitumiczną na czarno. naprawiłam też deskę podwalinową, która okazała sie dębowa i dosyć zdrowa na szczęście. widać to w galerii ...
oczywiście bardzo podobają mi sie takie stare chałupy jak są podniesione przynajmniej ze dwa metry i maja podmurówkę kamienną... cudeńko