cieplej na dworze - zimniej w domu?

[pytalski]

witam czy to możliwe ale moje subiektywne odczucie temperatury w domu wskazuje na paradoksalną zależność między temp na zewnątrz a wewnątrz mieszkania.

wydaje mi się, że kiedy na dworze panuje temp ok -1 do +3 -4 stopnie (generalnie w okolicach zera) i występuje większa wilgotność powietrza to do chaty wszelkimi szczelinami włazi zimne powietrze.
w każdym razie odczuwalna jest niższa temp wewnątrz, piec gazowy częściej się załącza.
czy u was jest tak samo - co może być przyczyną tego zjawiska i jak temu zaradzić?

pozdrawiam i proszę o podpowiedzi.

[pawelurb]

to normalne że im większa wilgotność tym odczuwalna temperatura większa.
to samo zjawisko występuje w lecie , im większa wilgotność tym wrazenie upału większe, przy suchym powietrzu temp -10 stopni może być mniej odczuwalna niż 1 stopień w wilgotnym. ( tak samo jak na powietrzu o temperaturze powiedzmy 5 stopni być spokojnie wytrzymał bez ubrania , to we wodzie o tej samej temp. już raczej byłoby bardzo zimno ) .
Nie zaradzisz termu, bo tak to już jest.

[ZW]

Ciekawe, że domy też odczuwają wilgoć jako zimno ("piec częściej się włącza").

Nie mam pieca ale potwierdzam w/w. Przy +1 i wilgoci w powietrzu idzie więcej mocy niż przy suchym -2.

pozdrawiam

[FREDY]

to normalne że im większa wilgotność tym odczuwalna temperatura większa.
to samo zjawisko występuje w lecie , im większa wilgotność tym wrazenie upału większe, przy suchym powietrzu temp -10 stopni może być mniej odczuwalna niż 1 stopień w wilgotnym. ( tak samo jak na powietrzu o temperaturze powiedzmy 5 stopni być spokojnie wytrzymał bez ubrania , to we wodzie o tej samej temp. już raczej byłoby bardzo zimno ) .
Nie zaradzisz termu, bo tak to już jest.

nie rozumiem tego.....
Skoro duża wilgoć ma tak dobry wpływ na nasze termoodczucie to dlaczego najbardziej marzniemy i najczęściej chorujemy w wilgotnym istopadzie, dlaczego nad morzem gdy wieje wilgotna bryza morska nie czujemy strasznego upału?

[adam_mk]

Jest tu, na forum, parę słów o właściwościach wody.
Po prostu jej nie znasz - i tyle!
Rusz szukaczkę.
Adam M.

[krzysztofh]

Myślę, że to może być kwestia dobrania właściwej krzywej grzania. Na odczuwanie ciepła w domu ma wpływ sama temp powietrza w domu ale również promieniowanie z grzejników. Jak jest zimno na zewnątrz temp wody się zwiększa i jest większy udział promieniowania w odczuwaniu temp bo temp zakładana powinna być podobna. Myślę, że zmiana wilgotności w okresie grzewczym nie jest aż tak duża przy różnicy temp pomiędzy +3 i -5. Ocena na podstawie obserwacji wilgotnościomierza.

[adam_mk]

Bardzo się mylisz, jak myślę.
Po drodze jest "zero" (C)
Adam M.

[Krzysztofik]

O zimnie piszą najczęściej ci co zamieszkali w nowo wybudowanych domach.
Nowo wybudowany dom najczęściej posiada w sobie dużo wody.
Jesli woda uchodzi z domu ,to zabiera ze sobą"ciepło".
Działa to dokładnie tak jak manierka w pokrowcu filcowym nasączonym wodą, jeśli szybko schnie to wnętrze jest chłodne.(pomijająć wilgotność powietrza)

[Graczyk]

O zimnie piszą najczęściej ci co zamieszkali w nowo wybudowanych domach.
Nowo wybudowany dom najczęściej posiada w sobie dużo wody.
Jesli woda uchodzi z domu ,to zabiera ze sobą"ciepło".
Działa to dokładnie tak jak manierka w pokrowcu filcowym nasączonym wodą, jeśli szybko schnie to wnętrze jest chłodne.(pomijająć wilgotność powietrza)

Piszesz o nowo wybudowanym domu ale powiedz mi kiedy ten nowy dom przestaje być powiedzmy nowym. Ja mam domek zbudowany na surowo w styczni tego roku, tynki i wylewki do maja natomiast wykończeniówka ta główna skończyła się miesiąc temu a w domu ciepełko.
Wszyscy piszą że pierwszy sezon mocno ciągnie po kieszeni a moje koszty związane z ogrzewaniem nieodbiegają zasadniczo od wyobrażenia czy można sie spodziewać że w przyszłym roku będzie mnie to kosztowało mniej?