witam czy to możliwe ale moje subiektywne odczucie temperatury w domu wskazuje na paradoksalną zależność między temp na zewnątrz a wewnątrz mieszkania.
wydaje mi się, że kiedy na dworze panuje temp ok -1 do +3 -4 stopnie (generalnie w okolicach zera) i występuje większa wilgotność powietrza to do chaty wszelkimi szczelinami włazi zimne powietrze.
w każdym razie odczuwalna jest niższa temp wewnątrz, piec gazowy częściej się załącza.
czy u was jest tak samo - co może być przyczyną tego zjawiska i jak temu zaradzić?
pozdrawiam i proszę o podpowiedzi.