dziękujęNapisał Toszka
![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Elutku, nie wiem czy sobie żartujesz, czy nie ale ja naprawdę nie lubię obcych osób w domu. A "swojacy" są przyzwyczajeni do mojego bałaganu (sami mają to samo w domu, jak przyjdziesz niespodziewanie). A w ogóle to uważam, że prawdziwi przyjaciele nie patrzą na Twój porządek tylko chcą pobyć z Tobą, a w bałaganie czuja się nawet lepiej (jak posprzątam, to zawsze jest jakoś tak sztywnawo, a jak mam bałagan, to zawsze mówią: no czuje się jak u siebie w domu .
) Lubię porządek ale nie za wszelka cenę. Ot raz jest, a raz go nie ma
.
Pozdrawiam Elutka![]()
Marzenia nadają życiu sens
Dostępne w wersji mobilnej
Toszka, dzięki za pozdrowienia, miło miNapisał Toszka
![]()
nie rozumiem, dlaczego współczujesz tym, którzy mają gosposię/nianię?
ja Tobie nie współczuję, że nie masz - każdy robi jak uważa
Ty nie lubisz obcych ludzi w domu - Twoja sprawa
ja mam gosposię - moja sprawa
a ze sprzątania w domu "dla innych" to ja już dawno wyrosłam, mój dom i mój bałagan![]()
pozdrawiam![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Włączę się do rozmowy, bo temat dla mnie interesujący. Lubię mieć czysto , nawet sprzątać też lubię ( o zgrozo) , praca fizyczna dobrze robi na głowę.
Korzystalam wielokrotnie z pomocy przy sprzątaniu, nie udalo mi się z żadną z pań dobrnąć do etapu, że zostawiam samą w domu i jest OK. Próby zostawiania kończyły się tak, że nie byłam zadowolona. Potrzebuję osoby, której nie trzeba mówić co ma robić. Zostawianie listy rzeczy do zrobienia trochę pomaga ale nie gwarantuje pelni sukcesu.
Zachwycona natomiast jestem przyszywaną ciocią , opiekunką. Syn ją bardzo lubił. Zdarzało się, że jak wracałam z pracy w trakcie jakiejś świetnej zabawy to częstował mnie na powitanie tekstem - mama idź sobie z powrotem do pracy![]()
Bynajmniej nie było mi przykro z tego powodu, cieszylam się , że jest szczęśliwy. Kiedy syn był większy i nie potrzebował już takiej bezpośredniej opieki to ciocia prasowała , gotowala ( ja nie lubię gotować).
Obecnie malo pracuję bo jestem mamą niemowlaczka, kiedy jestem w pracy z synkiem jest mąż, albo teściowa, a nie ukrywam, że wolałabym moją panią Danusię (niestety teściowa się obrazi).
Reasumując popieram pomoc pań do sprzątania czy opieki nad dziećmi, ważne jest tylko, żeby znaleźć odpowiednie osoby. Nie wyobrażam sobie natomiast posiadania służby w dosłownym tego słowa znaczeniu. W dzisiejszych czasach nikt nie przyjdzie na służbę za przysłowiowe parę groszy, wikt i pokój.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Ged świadczenia socjalne w Polsce są naprawdę marne. Myślę, że są w tym kraju ludzie, którzy mają prawdziwą służbę, ale ani mnie, ani żadnego z moich znajomych na to nie stać. Przepraszam zapomniałam o jednej koleżance, miała swego czasu Ukrainkę, która mieszkała u niej , sprzątała, kosiła trawę, generalnie utrzymywała dom i otoczenie w porządku. Koleżanka nie nazywała jej służącą, mówiła do niej per pani, więc nie wiem czy się liczy![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Ja chciałbym mieć dużo służby. Byłbym dla nich dobry. Mieszkaliby w czworakch, dawłbym im jeść i pić. Tylko czasem dla większego posłuchu kazałym jednogo czy drugiego czarnego obić dla przykładu. Ale ogólnie byłbym dobry dla swoich niewolników. Czasem nawet któregoś po 70-tce to bym uwolnił (taki postepowy jestem).
Don Maximo z Plantacji
Johan
Dostępne w wersji mobilnej
A ja to chciałabym mieć żonę.
Mogłabym sobie przychodzić z pracy zmęczona, uwalić się na kanapę przed TV, dogorywać po ciężkim dniu (o 16.30), a żonka podałaby obiadek, posprzątała, potem pranie, dzieciom w lekcjach by pomogła, kolację podała ...
Marzę o takiej darmowej służbie ...
Grupa wrocławska: http://gps.prv.pl/murator/wroclaw.jpg
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Chyba raczej trzeba płakać nad "humorem" Martineza...Napisał elutek
Pozdrawiam, Margoth*
Nasza eLKa
Dostępne w wersji mobilnej
ja też marzę o żonie , o dobrej żonieNapisał BK
ja bym sobie bezkarnie buszowała po forum i oddawała się różnym przyjemnosciom a ona dbałaby o dom , zarabiał by mój mąż
![]()
ale takie rzeczy to tylko w erze
....i myśli sobie Ikar,
co nieraz już w dół runął
jakby powiało zdrowo,
tobym jeszcze raz pofrunął......
A Osiecka
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Kiedy casting ?? może się załapię .... o dobrego pana teraz trudnoNapisał martinez44
![]()
![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
no i cholera, rozgryzłaś mnieNapisał cieszynianka
![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Myślałam o takiej pani do pomocy w sprzatania 2x w miesiacu.
Tylko jak ja znalezc. Mieszkam na zapadlej wiosce, wiec ciezko bedzie. A dojezdzac z Krakowa nikt nie chce. Po prostu sie nie oplaca
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Cholera - u nas na wsi tylko 67 numerow (nie ma ani poczty ani szkoly), polowa to patologie, wiec i kandydatek pewnie niewiele![]()
Dostępne w wersji mobilnej