On całe to tałatajstwo mi przygotował i od tygodnia pyta, kiedy skończę, bo drugą robotę planuje przed swoją eksmisją. Wiesz, żeby więcej zrobić, zanim wybędzie...a ja się obijam przed kompem i lenia mam niemiłosiernego. Trochę zrobiłam, ale jeszcze trochę ponad połowę zostało...