Rozwiązaniem tematu jest mniejsza skala integracji która przewiduje zespolenie tylko niezbędnych narzędzi.
Sprzęgła nie ma bo w niektórych instalacjach nie jest ono zupełnie potrzebne, a to co niezbędne to pompa, i zawór trójdrogowy z siłownikiem.
Nawet elektronika tworzy osobny moduł mogący posłużyć także do sterowania tańszych nie firmowych mieszaczy gdyż opiera swoją regulację nie na określonej ilości kroków lub skalowanym kącie obrotu jak to bywa u innych producentów tylko po prostu na temperaturze wyjściowej.
Dlatego też bez względu na temperaturę zasilania wynikającej z jednej krzywej grzewczej uzyskujemy na wyjściu mieszacza dokładnie tyle ile wynika z drugiej lub trzeciej krzywej.
Słuszną dewizą zatem jest że składasz z osobnych klocków to czego konkretnie potrzebujesz w danej sytuacji....... a życie staje się prostsze