ile można zapłacić za położenie,wyszlifowanie i polakierowanie 1m kw desek podłogowych ? Fachowiec zaśpiewał mi 35 zł + vat.
Czy to rozsądna cena ?.
Pozdrawiam z wielkopolski
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
A wtykaj się, wtykaj - przecież po to tu jesteśmy. A tak swoją drogą cena nie jest chyba uzależniona od rodzaju dech
Kładę dechy sosnowe na poddaszu. Wiem - są miękkie, ale to jest u mnie tzw.nocna część domu - tylko dla nas , goście mają sypialnię na dole, więc nikt nie będzie tam chodził w zabłoconych butach ani w szpilkach. Na górę nie wchodzi też moja piesa - jest za wielka, a schody zwykłe - najtańsze sosnowe młynarskie , więc dla niej niewygodne. Nie zapuszcza się na górę, więc mam ten problem z głowy. Wystarczy, że na dole panele są porysowane od pazurów.
DJ
Dostępne w wersji mobilnej
Dano,
jak już pisałam na wnętrzach, chodzą mi po głowie takie dechy.Znalazłam w tartaku za 30 zl/m2.Moje zastrzezenia budzi fakt, że sosna żółknie i nie bardzo podoba mi się ten kolorek. Znalazłam artykuł, co można z nia robić oprocz lakierowania. Można ja olejować, woskowac. Przedtem, aby zachować jasność dech można je potraktwać kwasem szczawiowym, octowym, lub wodą utlenioną.Tyle, że to trzeba powtarzać.
Obawiam się, że to w sumie straszna robota.Choć efekt chyba fajny.
Co z podłożem tej podłogi? Wczoraj rozmawiałam ze stolarzem wspominał o filcu. Słyszałam też o wełnie. Czy faktycznie ta podłoga wyjątkowo stuka i jest akustyczna?
Pozdrawiam i chętnie usłyszę wszystko co wiesz, może od użytkowników.
Ile płacisz za m2 tej podłogi?
Dostępne w wersji mobilnej
Opalko,
ja zamówiłam deski w tartaku : grubość 3,5 cm, szerokość 15 cm,długość 4,60 m .Za 50 mkw zapłaciłam 1150 zł, za suszenie w suszarni 150 zł, za struganie i frezowanie u stolarza 15 zł/mkw.
No i teraz trzeba te dechy położyć,szlifować i lakierować. Chcę je zagruntować kaponem i później 3 warstwy lakieru. Mam nadzieję, że to wystarczy - jak już wspominałam będą w sypialniach na poddaszu. Mieszkam w starym domu, który wyremontowałam i zaadaptowałam poddasze. Strop jest drewniany.
Wybrane zostały wszystkie śmieci, które były między legarami, przestrzeń uzupełniono wełną mineralną. Na legary położona została płyta OSB 18 mm jako wstępna podłoga. I na tą właśnie płytę mam zamiar kłaść dechy. Fachman nie wspominał nic o filcu czy innym podkładzie. Czy to jest konieczne ?
Opalko- ja bardzo lubię drewno sosnowe, mam go dużo w domu.Mnie jego ciepły , miodowy kolor bardzo się podoba.
Pozdrawiam Danka
Acha- ponawiam zapytanie o cenę , czy naprawdę nikt nie wie jak to wygląda ?
<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Danajot dnia 2002-09-13 08:19 ]</font>
Dostępne w wersji mobilnej
Opalko, mam wstępny kontakt do pana który kładzie podłoge z desek debowych i jeionowych. Na razie wiem tylko że cena materiału i robocizny za położenie, wycyklinowanie i zagruntowanie jest 100/mkw. Mam jechać obejrzeć te podłogi jak skończy teraźniejsza robotę. jesli jeszcze bedziesz zainteresowana tematem to dam ci znać.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dana
[ciach] Mieszkam w starym domu, który wyremontowałam i zaadaptowałam poddasze. Strop jest drewniany.
Wybrane zostały wszystkie śmieci, które były między legarami, przestrzeń uzupełniono wełną mineralną. Na legary położona została płyta OSB 18 mm jako wstępna podłoga. I na tą właśnie płytę mam zamiar kłaść dechy.[ciach]
Przepraszam, że pytam w jaki sposób zamierzasz umocować deski do legarów?
będziesz przybijać je przez płytę? do płyty?
ja widzę tu dodatkowy koszt.
nie znam ceny ułożenia podłogi
sam mam podłogę z desek świerkowych (podobna sytuacja jak u Ciebie na poddaszu), robota moja była,
ceny za wycyklinowanie i lakierowanie kształtują się 20-25 m2 - to pod warszawa i sprawdzeni podobno fachowcy.
bedę musiał do tego zakupić lakier.
jedna rada jeżeli jeszcze możesz to "podlej" pod legary pianki montazowej. uszczelni Ci to połączenia i zapobiegnie w przyszłości skrzypieniu podłogi.
Dostępne w wersji mobilnej
Stanley,
podłoga leży już od listopada.Nie wiem dokładnie jak deski były mocowane-chyba co któraś na wkręt do płyty-ale głowy nie dam, musiałabym to sprawdzić. Stolarz kładł dechy w tym czasie, gdy mnie nie było w domu.Całość wygląda bardzo ładnie, ale porobiły się gdzieniegdzie szpary.Stolarz twierdzi, że to od grzejników się porozsychało, a jak przestaniemy grzać i zmieni się wilgotność powietrza to napęcznieją . Ładna perspektywa .Co do pianki to niestety rada przyszła zbyt późno i zostanie mi tylko czekać i wierzyć, że nie będzie skrzypiało za bardzo.
Pozdrawiam Danka
Dostępne w wersji mobilnej
Danka
Dopiero po Twojej wiadomości zobaczyłem że początek był w 2002 a potem tylko odświerzenie
Co do szpar w deskach to nie chcę być złym prorokiem, ale jakoś nie widzę tego znikania szpar po rozpęcznieniu
A co z lakierem też się "zrośnie", ja bym chyba gościowi coś urwał.
Moje deski leżą już 2 lata - niestety jeszcze nie lakierowane przykryte za to folią i gruba warstwą papieru.
Jak sprawdzałem ostatnio nie widziałem ani 1 szpary.
Deski są na pióro i wpóst, każda przybijana wpustem do legarów - gwoździ stolarskich (takich podobnych do śrubek co to się strasznie cieżko wyciaga) wcale nie żałowałem, ale myslę że dzięki temu wszystko jest ok.
Dostępne w wersji mobilnej