Skoro to wątek o farbach Tikkurila, to chciałem zadać pytanie, o ich jakość. Macher od wykończeń bardzo nam te farby poleca, a my nie mamy z nimi żadnych wcześniejszych doświadczeń. Doświadczaliśmy Duluxa. Dużo dobrego słyszeliśmy o Beckersie i Fluggerze... Jak na tym tle wypada Tikkurila?

Pani od projektu wnętrz poleca nam z kolei Kobe (czy Kabe...?)? I co tu wybrać?

Powiedzmy, że farby Tikkurila w cenie ok. 250 zł za 18-litrową (zdaje się, że o takich wielkościach mówił malarz) puszkę to maksymalny pułap cenowy.

Pozdr.
M