piec na eko-groszek działa mi już trzy tygodnie. Pierwsze dwa tygodnie były super a ostatni tydzień to ciągłe znaki zapytania.

Wracam raz do domu a tu zastaje zgaszony piec. Myślałem że to wina dopływu powietrza ale to zostało wykluczone.

Wreszcie doszedłem do tego co jest. Podajnik czy jak to się nazywa retorta czasami zacina się i jest to nieregularne. Raz zatnie się kilka razy w ciągu dnia a raz zatnie się i nie podaje ekogroszku (słychać tylko buczenie silnika) raz na dwa dni.

Wykluczam też awarię sterownika. Podłączyłem bezpośrednio zasilanie silnika podajnika pod 230V. Jakość eko-groszka jest dobra i nie ma żadnego miało ani innych zabrudzeń.

Przeraża mnie wysłanie retorty do producenta i działanie w obecnych warunkach bez pieca.

Co to może być i jak to naprawić??