Mikolayi, nie chodzi o brud takiego rodzaju jak piszesz typu coś barwiącego się wylało, wytarte/umyte i śladu nie ma. Bardzie chodzi o taki codzienny brud, który sobie stopniowo w jasne fugi wnika (a to coś na kapciach się naniesie, a to coś pryśnie, że nawet nie zauważysz albo dopiero przy myciu), że po jakimś czasie bez szorowania tych fug już się nie da, albo nawet to szorowanie już niewiele da... Fugi epoksydowej jeszcze nigdy nie musiałam szorować, zmywam brud razem z brudem kafli i tyle.
Elais, jest kolor jaśminowy epoksydowej Mapei, widziałam na wzorniku w Castoramie.