Iza, my mamy stol 75x120 ustawiony krotszym bokiem do sciany z oknami. Stol stoi centralnie miedzy oknami i na tej wysokosci wyprowadzone jest gorne oswietlenie (nad stol). W pokoju nie mam juz swiatla gornego, w ogole to za takim nie przepadam, bo nie robi klimatu. To nad stolem wlaczam, jak musze (jak juz nic nie widac przy swieczkach ).Napisał Izulek
Poza tym oswietleniem nad stolem mam lampe sufitowa z malym kloszem nad ciagiem kuchennym -centralnie nad zlewem (tak, by nie zaslaniac plecami swiatla). Gorne szafki (mam tylko na scianie szczytowej - z dwoma oknami) to witryny (4szt), w srodku jest oswietlenie i to zrodlo swiatla polaczone z oswietleniem podszafkowym lubie najbardziej).
Lampa sufitowa w duzym pokoju jest moim zdaniem zbedna przy tej powierzchni. Ja mam dodatkowo wyprowadzone kable pod dwa kinkiety (po jednym na kazdej ze scian - dzielacej od schodow i tej, na ktorej jest okno balkonowe) jednak nie mam jeszcze tam nic zamontowanego, bo nijak nie moge znalezc kinkietow, ktore mialby podstawe z czarnego metalu. W sklapach tylko srebro lub zloto. W kazdym razie ta centralie nad stolem umieszczona lampa jest tez lampa centralnie usytuowana na calej powierzchni pokoj/kuchnia i doskonale sobie radzi z oswietleniem calosci.
Odnosnie sofy/naroznika to ja planuje (caly czas nie mamy ) mala sofe (dl. 175cm) i jeszcze fotel sie tam zmiesci (na scianie z drzwiami balkonowymi. Naroznik mialam w poprzednim mieszkaniu i po prostu teraz chce odmiany, choc to miejsce az sie prosi wlasnie o maly naroznik.