Przeżyłam lekki szok w sklepie meblowym chcąc kupić dziecku (13 lat) materac (140 cm).
Cena za "przyzwoitą" sztukę zaczyna się od 1,500 zł
Inne zrobią mojemu dziecku (chyba) dużą krzywdę.
Tego wszystkiego dowiedziałam się w tym sklepie.

Ponieważ nie chcę, żeby moje dziecko było skrzywdzone ze sklepu wyszłam lekko oszołomiona.

Czy ta pani miała rację?
A wy - jakie materace kupiliście swoim dzieciom?
Ja dodam, że dla siebie kupiłam materac sprężynowo-kokosowy (160 cm) za niecałe 500 zł i nie czuję się "krzywdzona". Ale może się mylę.