No i nadszedł czas niestety na pierwsze naprawy po 2 latach

Miałem wylany balkon razem ze stropem - na to od wierzchu poszedł styropian 5 cm i wylewka 5 cm. Potem plytki gresowe. Wczoraj okazało się, że pod płytkami jest po prostu mokry piasek - niestety wylewka na styropianie okazała się fuszerką.
Jakie macie pomysły jak to teraz raz na zawsze naprawić? Na pewno musze zerwać płytki, skuć ten "pisaek" di litego betonu lub styropianu - ale jak przygotowac podłoże pod nowe płytki tak aby uzyskać wodoszczelną i odporną warstwę?