Ktos dawno temu pytal o firme Ceramika Nowa Gala (NG)...

No wiec pisze jak to ze mna bylo. Moze troche mi zlosc przejdzie jak sie wygadam. Kupilismy w koncu kwietnia gres do ogrodu zimowego. Faktem jest, ze ogrod zimowy potraktowalam troche po macoszemu - dlugo nie szukalismy, nie sprawdzalismy firmy, spodobal nam sie gres NG a ze byl do tego w bardzo dobrej cenie (I gatunek, 30x30, 40pln/m2) wiec sie nie zastanawialismy. W koncu balkon to tylko balkon...

W sobote fachman chcial skonczyc ogrod zimowy. Wyciagnal plytki z paru paczek (jakies 5-6m2) i udalo mu sie wybrac 15 sztuk (czyli jakies 1.5m2), ktore trzymaja parametry. Pozostale sa po prostu krzywe i to roznice dochodza do 3mm!!! Wprawdzie majatku za ten gres nie dalismy ale i tak jestem zla, bo pare dni w plecy i znowu trzeba lazic po sklepach. Moze sie myle, ale I gatunek chyba jednak zobowiazuje do troche lepszej jakosci? Albo niech to sprzedaja jako III i ostrzegaja, ze plytki sa krzywe. Kupowalismy do lazienki i do kuchni hiszpanska glazure w I gatunku za rozsadna cene (70++ za metr2) i do holu wloska (za troche mniej rozsadna - 160/m2) i jedyne co znalezlismy to na lazienkowej skazy na 3 plytkach i 1 obtluczona. A tak to wszystkie kafle ok i trzymaly parametry bez zarzutu!


Sprzedawca oczywiscie umywa rece - na fakturce przeciez pisze, ze trzeba bylo przejrzec plytki przy odbiorze (80 sztuk kazdy z linijeczka czy wymiary trzymaja - puk, puk w czolko - kto ma na to czas i checi. A co jakbym kupowala 20m2, 30m2?? przegladac i mierzyc 200 czy 300 plytek??) a poza tym to i tak dawno temu bylo, wiec nic z tego.

Bede jeszcze dzwonic do producenta. Z czystej ciekawosci jak zareaguja. Poza tym jestem ciekawa czy ten chlam, ktory sprzedaja jako I gatunek to u nich standard czy wypadek przy pracy.

Dam Wam znac
A w ogole to jestem ciekawa czy u was tez byly takie przypadki i z jakimi producentami. Za rok bedziemy tesciom wykanczac mieszkanie wiec dobrze wiedziec czego unikac.