Ja mam komin z blachy bezposrednio nad kominkiem, tak ze kominek jest jak gdyby wyczystka.
U mnie nie ma problemu skroplin wpadajacych do kominka. Podejrzewam, ze wysoka temperatura spalin powoduje, ze skropliny sie nie tworza. Pamietajmy, ze komin z blachy szybko sie nagrzewa i dlatego nie wychladza nadmiernie spalin. Nawet jezeli skropliny sie tworza to ponownie odparowuja zanim dotra do wkladu bo z cala pewnoscia nigdy skropliny mi do wkladu nie sciekaly.
Nad kominem mam daszek z blachy bo przy pierwszym deszczu po wykonaniu komina mialem pare kropel we wkladzie. Po zamontowaniu daszka problem ustapil.
Jezeli chodzi o czyszczenie to prawde mowiac nie mam doswiadczen. W moim wkladzie mozna bez problemu wyjac deflektor i przy pomocy lusterka od srodka sprawdzic droznosc komina. Robie to dwa razy do roku i jeszcze nie bylo potrzeby czyszczenia. Przypuszczam, ze blacha podczas pracy kominka rozszerza sie i powoduje to odklejanie sie sadzy od scianek. Czasem slysze jak podczas palenia cos w kominie sobie spada a na deflektorze po wyjeciu mozna znalezc pozostalosci (w ilosci rzedu cwierc szklanki).
Kominiarz nie zglaszal zastrzerzen do takiego rozwiazania.
Tyle z praktyki.
Pozdrawiam.