-
ELITA FORUM (min. 1000)
Ja tak sobie myślę, że problem tkwi w samym sposobie rozpalania. Ostatnio jest ciepło (jak na środek zimy). Kolega pisze o minutach, sekundach - to za mało, żeby komin wypełnił się czymś, co chce się unosić.
To normalne i wytłumaczalne zjawisko, że jasny wesoły płomyk nagle znika. Tu jest taki próg energetyczny - górka, którą trzeba przeskoczyć. Płomień powoduje najpierw rozkład termiczny drewna, który wymaga dostarczenia energii. Potem już sam się napędza. Trzeba dłużej poczekać z otwartymi drzwiami. Użyć do rozpalenia czegoś bardziej energetycznego.
Taka jest moja koncepcja.
A poza tym - skąd ten dym w obudowie i pokoju?
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum