powinenes taką pryzmę przerzucać co jakiś czas. Przesypywanie ziemią niczego nie da. Do prawidłowej humifikacji potrzebny jest tlen, bo zajmują się tym bakterie tlenowe. W zbitej masie, bez dostępu tlenu rozwijają się bakterie gnilne, które produkują metan, siarkowodór - dlatego śmierdzi. Dodatkowo pryzma musi być lekko wilgotna, ale nie mokra.

Rozwiązania:
zmniejszenie trawnika
Oddawanie pokosu do lakalnej kompostowni
Budowa wielkiego kompostownika i przesypywanie trawy grubymi trocinami, sieczką słomy, torfem oraz oczywiście jak najczęstrze przerzucanie pryzmy, by masę z dołu przerzucić na wierzch.

Trawa zawiera dużo wegla, a bakterie potrzebują azotu, stąd pryzmę trzeba poloewać np. saletrą wapniową rozrobioną we wodzie (wapń zapobiega zakwaszaniu się pryzmy kwasami z humifkacji)