Panowie (i ewentualnie Panie). Jak w temacie. Mam rozgrzebaną instalację i nikogo, kto by był w stanie całościowo ją ogarnąć. Pojawiają się wątpliwości a moi lokalni hydraulicy otwarcie mówią, że oni czegoś takiego jeszcze ani nie robili, ani nawet nie widzieli. Czytałam i czytam, ale za krótka jestem Pomóżcie...
Ogólnie: kominek z PW, bufor 1000l, wymiennik CWU 140 l z grzałką el. i wężownicą, podłogówka po całości sterowana termostatami pokojowymi. W bufor będzie jeszcze wsadzona grzałka 9kW, ale zamierzamy korzystać z niej wyjątkowo. Cyrkulacja CWU + zawór 3D termostatyczny ograniczający temp.
Projekt podłogówki robiony był przez fachowca od CO, ale bez doświadczenia z buforami. Projekt KzPW + bufor jest od człowieka, który ma doświadczenie z takimi instalacjami. Ale jakoś mi się to nie skleiło w sensowną całość.

Problem 1 - czy pójdzie grzanie CWU przez wężownicę z bufora?
Proponowane rozwiązanie: http://zapodaj.net/8abeba23a0121.jpg.html (schemat zmodyfikowany w paincie ) W oryginale zasobnik CWU jest poziomy i wisi sobie. U mnie jest to zasobnik pionowy stojący (Galmet Vulcan), z wszystkimi wyjściami w dennicy górnej. Stoi obok bufora i moi hydraulicy twierdzą, że laddomat nie przekręci wody przez wężownicę zasobnika CWU, bo woda głupia nie jest i pójdzie po linii najmniejszego oporu Twierdzą, że musi tam być pompa - tę znów odradza Pan Od Kominków (POK), twierdząc, że kręcenie tą pompą po wygaszeniu kominka zaburza uwarstwienie w buforze.

Problem 2 - co zrobi pompa, jak nie bedzie czym kręcić?
Podłogówka sterowana jest termostatami pokojowymi (wiem, dyskusyjne, ale tak na razie jest). Chyba dla (pozornej) oszczędności Pan Od Projektowania Podłogówki (POPP) zrobił tylko 1 pompę do kręcenia wszystkim (+zawór 3D ESBE, dla jasności) . Fajnie, tylko co ma się dziać z tą pompą, kiedy siłowniki zamkną wszystkie obwody podłogówki???? Czy jest pompa, która się wtedy zatrzyma i poczeka aż coś się otworzy???? Lub inaczej mówiąc, czy ta sytuacja pompie może zaszkodzić? Bo hydraulikom się nie do końca podoba. (miała byc Wilo Star 25/6, juz jej nie produkują więc zamiennik WILO Yonos Pico 25/1-6. I tak chcemy zamienić na większe średnice rur czyli 32/1-6 i zamierzam dorobić sterowanie temperaturą lub różnicą temperatur, żeby pompa nie kręciła, jak nie ma ciepłej wody, ale to nie załatwia wszystkiego).

Alternatywne schematy:
http://zapodaj.net/bc423851a99b5.jpg.html rozwiązuje problem 1, ale likwiduje priorytet CWU na rzecz CO. Pytanie czemu wersja 1 miałaby zaburzać warstwy, a wersja 2 nie? A może o ogóle nie powinno się dogrzewać w takim układzie CWU z bufora po wygaszeniu KzPW?
http://zapodaj.net/4789385640c23.jpg.html tutaj koncepcja, bo schemat od kotła ATMOS, ale zastanawia mnie, że wszystko jest podpięte do 1 zasilania i 1 powrotu. Czyli do bufora trafiają tylko nadwyżki? I tylko 2 punkty 'mieszania' w buforze. Czy to nie jest najlepsze rozwiązanie? Ktoś tak ma?

Siwieję z godziny na godzinę