Witam wszystkich,

budowa niedługo rusza, a ja dostałem propozycję od kierownika budowy, żeby zmienić Terivę na strop kanałowy, tzw. żerański. Przedstawił mi plusy takiego rozwiązania:

- żerań jest sztywniejszy i cichszy niż teriva,

- zaoszczędzę trochę pieniędzy bo podobno jest tańszy, choć niewiele,

- z racji tego, że zacznę budowę na początku lipca, a chciałbym do zimy wstawić okna aby działać w środku, oszczędzę ok 3-4 tygodnie, ponieważ montaż żerania dźwigiem trwa o wiele krócej niż rozłożenie Terivy i zaraz po ułożeniu można działać ze ścianami szczytowymi, a nie czekać na wyschnięcie warstwy wyrównawczej betonu na terivie.

- mam bezproblemowy dojazd na budowę dla dźwigu

- w okolicy większość domków ma żerań, a kierownik stosuje takie rozwiązania konstrukcyjne, że jakiekolwiek szanse na późniejsze rysy na suficie i klawiszowanie jest nie większe niż przy terivie

- późniejsze wykończenie sufitu jest tańsze i prostsze (planowałem tynkować sufit przy terivie)

Przeprojektowanie stropu będzie mnie kosztowało ok 800-1000 zł. Jest to dla mnie kwota do przełknięcia, bo najbardziej kusi mnie oszczędność czasowa tego rozwiązania.

Rozmawiałem o tym z wykonawcą. Nie potrafił wskazać mi który strop jest lepszy, choć w jego własnym domu ma żerań i ma tylko, albo aż, jedno pękniecie na suficie po 7 latach Pracuje także dosyć często na tego rodzaju stropie i ma zaufanego dostawcę płyt, za których jakość ręczy.

Co o tym myślicie? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

Z góry dzięki i pozdrawiam