Witam,
przekopałam całe internety, ale niestety wszystkie problemy dotyczą dróg, w których mediów jeszcze nie ma.
My natomiast mamy inny problem. Kupiliśmy działkę oraz udział w drodze dojazdowej. Na działce teoretycznie jest już skrzynka elektryczna, w drodze zaś gaz i wodociąg. O skrzynce napisałam "teoretycznie", ponieważ po tym jak została postawiona, przesunięto granicę działki i "nasza", wspólna z sąsiadem skrzynka, stoi jakieś 5m od naszej granicy. Aby zrobić przyłącze musielibyśmy albo prosić o zgodę sąsiada i kopać w jego działce (na co namawia nas projektant), albo prosić o zgodę współwłaścicieli drogi i kopać w drodze (co ja uważam za lepsze rozwiązanie - w końcu jesteśmy współwłaścicielami). Pytania nasuwają mi się więc następujące:
1) czy takie przyłącze przekracza czynność zwykłego zarządu i musimy mieć 100% zgody właścicieli? Jest ich 20-kilku, połowa mieszka nie wiadomo gdzie czyt. działki nie są zabudowane. Sąsiad również nie mieszka, ale działkę kupiliśmy od jego siostry, jest więc szansa że do niego dotrzemy. Ale może wystarczy 51% zgody?
2) w jaki sposób możemy takie zgody uzyskać, czy jeśli zrobimy to listownie i nie dostaniemy odpowiedzi bądź list wróci nieodebrany, będzie to traktowane jako zgoda?
3) co jeśli ktoś się nie zgodzi?
4) czy jeśli jednak skusilibyśmy się poprosić sąsiada to co dalej, notarialna służebność, czy on będzie miał prawo nam tego później odmówić, w jakikolwiek sposób uprzykrzyć życie, np. nie udostępniając swojej działki do naprawy jakby nastąpiła jakaś awaria? tego się boję i dlatego wolałabym kabel poprowadzić przez drogą, a nie cudzą działkę,
5) czy do podłączenia się do sieci wodociągowej również potrzebujemy zgody i czy to musi być 100% czy wystarczy 51%?
6) czy takie zgody musimy uzyskać przed zgłoszeniem budowy/złożeniem wniosku o pozwolenie na budowę?

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.