Witajcie, jestem nowa na muratordom. Z mężem stoimy przed decyzją kupna domu, nie mamy zbyt dużo funduszy więc w grę wchodzi kupno mieszkania lub starego domu.

Mamy jeden dom na oku ale nie wiem czy się opłaca go kupić i remontować. Dom ma około 20lat, w tym od 6 lat nikt tam nie mieszka. Jest zbudowany z cegły hadykówki i ma steropian w murze. Wygląda na suchy, ale nie mam pewności. Obawiam się tego że po tych 6 latach mogło się wiele zepsuć-zawilgocić. Pod dachem jest położona wełna, centralne ogrzewanie założone, rury stalowe grzejniki nowe. Podobno jakieś rury pękły w zimie w kotłowni więc pewnie cała instalacja jest do wymiany. Dom jest wytynkowany, ma położone panele na dole, góra nie wykończona. Wszystko wygląda na zaniedbane ale nie w tragicznym stanie.

I teraz moje pytanie czy wiele rzeczy może być do poprawy po 6 latach nie mieszkania? Tynki mogą być do wymiany? trzeba jakoś osuszać ten budynek? nie mam bladego pojęcia co tam trzeba będzie zrobić. Cena też nie jest za niska bo 200tys zł ale duża działka , no i dom nie stary częsciowo wykończony. Tylko własnie dylemat ile trzeba w to jeszcze włożyć.