Zetka w gałązkach, czyli o spełnianiu marzeń własnymi ręcami - budowa Z7 35

[mother_nature]

Dziękuję Kochani za odwiedziny i entuzjazm
Trochę mnie tu nie było Zrobiłam sobie urlop od pracy i internetu, ale już spieszę z nowinami:

Skrzynka prądowa jest, ale prądu jeszcze niet. Czekamy teraz na fakturę z Tauronu, czy coś tam Taryfa na pewno nie będzie budowlana, już my się o to postaramy

Ściany szczytowe prawie gotowe. Prawie, bo nasz zaprzyjaźniony kopciuszek, po pierwszym lęgu zakończonym sukcesem, postanowił złożyć kolejne jajka Tak że ptaszek musi mieć możliwość swobodnego wlatywania.

Ściana zachodnia prezentuje się tak:


Elektryka położona w całości, pozostały tylko drobnice typu zaślepienie puszek, dokończenie rozdzielni.

Dwa dni ochłodzenia pod koniec zeszłego tygodnia zostały wykorzystane na ocieplenie stropu Wybraliśmy wełnę 033, 15+10 cm.
W pierwszym dniu ekipa 3x o->, w drugim dniu już tylko 2x o-> i dali radę



Tunel powstał, że ho ho! Stryszek jest bardzo klimatyczny i niemały, z pewnością wykorzystamy jego zalety


Teraz jestem na etapie wyboru rynien. Na pewno będą pcv, kwestia "tylko" firmy i kolorystyki
Rozkminię rynny, to zamawiam styropian na podłogi i elewację, bo przecież przestoju podczas tynkowania nie może być W trakcie pracy tynkarzy zaczniemy ocieplanie ścian, potem przeskoczymy na ocieplanie podłóg i rozłożenie podłogówki a przy robieniu wylewek i ich schnięciu znów wrócimy do elewacji. A potem to już chyba trzeba będzie się sklonować

Pomału zacznę nadrabiać zaległości w czytaniu Waszych dzienników, cieszę się, że znaleźliście chwilkę, by do mnie zajrzeć
Pozdrówki!