Dzień dobry! Po pierwsze chciałam się przywitać, bo to mój pierwszy post na forum i od razu pierwszy temat. Od paru lat męczymy temat remontu starego domu. Po wielu wzlotach i upadkach zostało nam do ogarnięcia pół strychu. I teraz pojawił się mały problem - belka zaznaczona na zdjęciu (nie patrzcie proszę na syf). Ta ścianka w paski jest tylko cienką płytą oddzielającą ta część strychu od reszty, i ona będzie rozebrana. Jak widać, ta skosna belka wypada nam dokładnie w miejscu, gdzie ma być przejście...Chciałabym ją wywalić, i na moje amatorskie oko wydaje się to możliwe, bo chyba najważniejszy jest jednak ten pionowy słup. Dobrze myślę? Można ją bezpiecznie usunąć? Ewentualnie przestawić lub wzmocnić jakoś tą pionową? Ślicznie proszę o porady i pozdrawiam