Witam,

stoimy przed dużym dylematem, czy zalewać strop teriva w przyszłym tygodniu, czy jednak poczekać aż temperatury będą znacznie wyższe (dolnośląskie) ? Ok trzech tygodni temu zostały ułożone bloczki teriva, wszystko zostało zaszalowane i przygotowane do zalania betonu. Niestety wystraszyliśmy się śniegu i niskich temperatur i strop do tej pory nie został zalany, ale niestety nie został także w żaden sposób zabezpieczony przez naszego wykonawcę. Już kilka razy leżał tam śnieg, padał deszcz...Dzisiaj ponownie spadło ok 20 cm śniegu... Nie wiemy co robić, nie mamy wiedzy, czy pozostawienie w takich warunkach bez zalania tych szalunków i ułożonych bloczków teriva do wyższych temeratur (które nie wiadomo kiedy przyjdą) może im zaszkodzić ? Czy lepiej jednak zalać ten strop ( w przyszłym tygodniu:
* w poniedziałek prognozują ok -2 w dzień, w nocy między -2 a 0,
* we wtorek w dzień między +2 a +4 stopnie a w nocy ok +4 i deszcz,
* w środę rano między +4 a + 7, popołudniu +6 i deszcz, w nocy +6 deszcz,
* w czwartek rano między +4 a +6 , a w nocy +1 a +2,
* w piątek w ciągu dnia +2 do +4 a w nocy od 0do+1 i snieg z deszczem,
* w sobotę ok + 3 i dalej prognozy pokazaują ok 0 stopni w dzien , w nocy na minusie i śniegi).

Nie wiemy, czy większe ryzyko niesienie pozostawienie tego wszystkiego na kolejne tygodnie, czy zalanie przy takich niskich temperaturach i możliwych opadach śniegu, deszczu, dużych mrozach ? A jeśli zalewać/nie zalewać to jakie zastosować środki zabezpieczające ? Będziemy bardzo wdzięczni za wszelkie rady i sugestie !