Witam, robię generalny remont w kawalerce o gigantycznej powierzchni 27m2 na parterze.

Roczne zapotrzebowanie na energię to 150 Kw/m2(przepraszam, nie wiem czy to odpowiednia jednostka), choć
wydaje mi się, że certyfikat jest nie rzetelny i mam trochę lepszą izolację oraz chcę wymienić stare okna na 3 szybowe Uw Okna ok 0.9
Aktualne ogrzewanie to kocioł 2 funkcyjny Viesmann VitoPEND 100 z zamkniętą komorą, ale z tego co wiem, on nie jest kondensacyjny i są 2 grzejniczki.
Od byłej właścicielki dało się wywnioskować, że to słabo funkcjnowało, ale cytat ' taki Pan tu mieszkał i umiał tak ustawić, że było dobrze.- zero sterowania!!

Myślałem o podłogówce frezowanej- mam ładne wylewki, pod nimi 4cm styropianu, a pod stropem mam jeszcze 4 cm wełny od strony piwnicy.
Temperatura w mieszkaniu, przy braku grzania od lat jest nawet w mroźne dni na poziomie 10 stopni.

Czy ten kocioł i podłogówka i metraż będą współgrać- wiem, że jest mocno mocno za duży, starczył by pewnie 1 kw na taką powierzchnię.
Nie chcę na razie inwestować w nowy kocioł- brak kasy, ew myślę o klimie z funkcją grzania- pewnie 2 kw by wystarczyła w zupełności, ale nie wiem czy wspólnota się zgodzi i czy to jest dobre rozwiązanie jako jedyna metoda ogrzewania.

Przepraszam, jeśli taki temat już się pojawił, przekopałem wiele, ale nigdy dla takiej mikro skali 27m2 i jeszcze w ogrzewanym przez sąsiadów domu...