Interesuje mnie mop wyciskany Leifheit. Zestaw jest dosyć drogi: sam mop ponad 100zł, do tego wiadro z wyciskaczem za 300zł. Razem ponad 400zł
Czy rzeczywiście wart jest swojej ceny? Nie wiem czy widzieliście filmik reklamowy, gdzie uśmiechnięta pani nogą odczepia z jednej strony ściereczkę, wkłada do wiadra, nogą uruchamia wyciskarkę i... tutaj filmik się urywa. Czy trzeba schylić się i
ręcznie doczepić ścierkę do mopa?
Zastanawiam się też po lekturze tego wątku nad tańszym Picobello M. Ale znów wątpliwości: czy dobrze wyciska wkładkę, na ile jest sucha? Dodam, że w salonie mam panele a one nie lubią nadmiaru wody. Nie wiem czy Picobello,choć tańszy od Hasusreina (ten z wiadrem wyciskaczem) spełni swoje zadanie?