Ja wchodzę z tynnkami za tydzień.NIestety musze bo dostałem na to transzę z banku a absurd polega że trzeba sie z niej rozliczyć w 60 dni i to na podstawie zrealizowanej roboty a nie faktur. Ociepliłem poddasze, mam posadzki, drzwi i okna. Mam też rozprowadzone centralne z kaloryferami (też bzdura poprzedniej źle zaplanowanej transzy i umieszczenia w kosztorysie dla banku wcześniej kaloryferów niż tynków
.
Mam kominek z płaszczem który będzie ogrzewał całość przez rok póki nie dostanę gazu. Tez sie boję o temperaturę ( a raczej ile razy będe musiał dymać z drewnem - a to 14 km) oraz o ocieplenie, w sumie jest folia paroizolacyjna na początku ale pewnie woda będzie się lała bo to tynki naturalne. Górale mówią ze "bedzie dobze panocku" ale mnie to przeraża.Ile to będzie schnąć??? kiedy moge wejść z resztą roboty typu glazura i karton gipsy?