Mam pytanie:
-kiedy należy opryskiwać drzewka owocowe przeciw szkodnikom i chorobom?
-czym opryskiwać? jakie preparaty?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTeraz oprysk który uważam za najważniejszy. W pierwszym rzędzie na gołe drzewa brzoskwinie i nektaryny ( Kedzierzawość) preparatami z dodyną tj. Syllit, Efuzin Carpene. Można jak zostanie preparatu też wiśnie (monilinioza) i jabłonie oraz grusze (parch). Choć ten termin jest troszku za wczesny to i tak są pewne efekty.
A jako dodatek do Działkowca jest taka śliczności ksiązeczka z opryskami i metodami bilogicznymi i chemicznymi itp. Ksiązeczkę tą zredagował Kowalewski. A ja mogę tylko dodać że ręczę za tego fachowca.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMozna oczywiście stosować cały program oprysków i wyjdzie tego ok. 15 rocznie. U mnie sad ekologiczny. Wolimy mieć mniej owoców i często
z plamkami, dziurkami niz pryskać.
teraz na przedwiośniu w fazie bezlistnej "częstujemy" robale, a właściwie ich jaja, preparatem na bazie oleju parafinowego ( np Paroil ). Jabłonie, sliwy, wisnie, ale róznież świerki ( mamy ochojnika), sosny i buki ( w maju mszyce).
Potem po opadnięciu ok. 80 płatków kwiatów Owadofos i w sezonie ew przeciw grzybom.
Tyle.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPochwała przed frontem kompanii, chylę czoła. Jeden rozsądny człowiek. ja ciąglle wałkuję że Działkowiec po latach zapaści od kilku lat jest w Polsce najlepszą gazetką dla ogrodników amatorów. Bo te wszystkie inne to zazwyczaj przedruki z Anglii i Niemiec itp a w sumie to więcej obrazków niż to wszysktko warte.Napisał Jacek1204
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMam to samo wrażenie. Dlatego nie kupuję już "Mój piekny ogród" oraz
"Ogrodów".
W ogólne to mając w sumie 2 ha ziemi, w tym 6.000 m2 ścisłego ogrodu
nie zdecydowalismy się na projekt fachowca, ale metodą prób i błędów tworzymy ogród sami i po swojemu. Czasami to kosztowniejsze, a na pewno
bardziej pracochonne, ale jest satysfakcja i zajęcie do emerytury !
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNa przedwisniu, przed pojawieniem sie listków robie oprysk z rozcieńczonego odpowiednio preparatu Paroil lub podobnego ( zawierają olej parafinowy).
Pryskam obficie, aby ciesz spływała sobie po galązkach. Parafina powoduje uduszenie się larw. W sezonie pryskam tym, czym mszyce, tzn. wywar cebula+czosnek+papryka ostra w proszku + łyżka np Ludwika. Lub wywarem z pokrzyw. Galasy oczywiście tez uszczykuję i palę.
Generalnie ochojnik to mocny przeciwnik, ale mam nadzieję, że uda mi się
walka z nim. Trwa to podobno długo, ale rośliny uczą cierpliwości.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał NatkaB
Jęsli były szkodniki to możesz zastosować wspomniany Paroil (olej parafinowy) teraz. Jeśli ta metoda zawiedzie to dopiero gdy zakwitną jabłonie i tu warto wejść na stronki Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa i znaleźć tzw. sygnalizacje. Tam będą podane dla danego regionu zgrożenia ze strony szkodników i choob i czym problem załatwić.
Jęsli decydujemy się na metodę chemiczną to bardzo instotne są zabiegi w okresie wiosennym (tj od zielonego pąka do opadania płatków) Często dobrze ucelowany (stąd śledzenie sygnalizacji) jeden zabieg i mamy problemy z głowy.
PS Natko koniecznie kup Działkowca - jest tam naprawdę fajne kompendium wiedzy o chorobach i szkodnikach bez zbytniej naukowości. Nie myśl że to jakaś reklama i naciągania ale uważam że jest to super sparwa za kilka zł.[/list]
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSzukałem na tej stronie, o której wspominałeś, ale tam są chyba nieaktualne dane, albo wogóle jeszcze nic nie robią bo wszędzie pisze, że termin minął.
- Wciornastek napisał:
warto wejść na stronki Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa i znaleźć tzw. sygnalizacje. Tam będą podane dla danego regionu zgrożenia ze strony szkodników i choob i czym problem załatwić.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMaro teraz tylko brzoskwinie i nektraryny na kedzierzawkę, oraz to co pisał Jacek na owody szkodliwe jakiś olej parafinowy. Ten zabieg nie podlega sygnalizacji. Jak zaczną się zielenić pąki drzew owocowych to sygnalizacja ruszy i wtedy trzeba patrzeć. Odrobina cierpliwości to dopiero 14 marca. Jak będzie ciepło (a wątpię) to pierwsze zabiegi koło połowy kwietnia jak zimno to dopiero maj. Tak więc spoko wodza i zagładać do Inspekcji raz na tydzień.[/code]Napisał -maro-
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych