Wracam do okien Stollar.
O terminowości, słowności i świetnych pomysłach dystrybucyjnych można przeczytać w moim dzienniku.
Dziś jednak wydarzyła się następująca rzecz:
Mój pies, gdy wieszałam pranie skoczył na klamkę od drzwi balkonowych i zamknął je od wewnątrz, co spowodowało, że pozostałam w legginsach i bluzeczce, bez klucza na podwórku (dom zamknięty od środka)
Ponieważ w okolicy ani telefonu, ani ślusarza, ani uczynnego sąsiada, jedynym rozsądnym wyjściem było wybicie szyby w niewielkim oknie firmy Stollar.
Gdy szczęśliwie weszłam do domu znalazłam pana szklarza, który przyjechał, szybę wymierzył i obiecał wrócić ze sklejoną wieczorem.
I cóż. Dwie godziny trwało zanim człowiek z 17 letnim doświadczeniem w branży szklarskiej zdołał dojść do tego w jaki sposób szybę w tych utrawspaniałych oknach wymienić.
Otóż - trzeba koniecznie skrzydło wyjąć,
odkręcić wszystkie okucia, pod którymi znajdują się wkręty imbusowe i rozłożyć ramę.
Sposób składania okien jest podany na stronie:
http://drewno.stollar.com.pl/drewno/2001.htm
Niestety w ten sam sposób należy okno rozłożyć, aby szybę wymienić.
Ponieważ pan cały czas pracuje, niestety nie potrafię powiedzieć czy przypadkiem nowe okno nie wyszłoby mi taniej.