Witajcie
Na to forum przygnał mnie planowany remont kuchni i łazienki.
Musze je przeprowadzić ale nie mam kompletnie pomysłu i tak oglądam sobie różne strony, żeby coś dopasować do moich ścian. Niektóre propozycje są nawet ciekawe ale strasznie wkurza mnie to, że kompletnie nie są przystosowane do normalnej niedużej kuchni w bloku, która stanowi również miejsce do spożywania posiłków. Kolejną bardzo drażniącą mnie sprawą jest brak propozycji poradzenia sobie z kaloryferem. Wiele osób mi mówiło, że w kuchni go nie trzeba bo jest ciepło. Mi jednak jest potrzebny bo bardzo w zimie marznę i jest zawsze włączony . Nie chciałabym jednak żeby przy nowym wystroju kuchni straszył swoimi żeberkami. Czy macie może jakies pomysły co z nim zrobić by nie straszył, a w razie potrzeby ogrzał ? Jest to mieszkanie spółdzielcze i wymiana na panelowy nie wchodzi w rachubę, już pytałam :/