Jak w temacie.Jak zobaczyłam to zamarłam... bo co można wymyśleć pod takie okno, które ma być otwierane od czasu do czasu chociaż.Kto to przeoczył???
Okno już jest, wylewki podłogowe za chwilkę- nic nie da się zrobić aby to zmienić, ale może pokombinować coś z meblami.Miało być klasycznie, czyli zlew pod oknem a ściany w kuchni zabudowane na dwóch powierzchniach, 3-cia to wejście do spiżarki, przy następnej- przeciwległej do okna- mały stolik.
Do niskorosłych nie należymy- szcególnie osobisty mężu- więc już mamy ból pleców jak sobie pomyślę o zginaniu do zlewu. Mógłby być tam blat, ale chyba szkoda miejsca- bo jednak przy blacie robi się więcej rzeczy i chyba dłużej stoi niż przy zlewie.
Brak pomysłu. Może Ktoś ma podobnie albo podrzuci co można zrobić?
Za wszelkie sugestie z góry dziękje.
pozdrawiam