Cytat Napisał jaki
Cytat Napisał Elfir
Gałęzie nie są nigdy jego własnością - on tylko ma prawo je przyciąć, jesli nie robi tego właściciel.
No to powiedz mi jeśli łaska, jeżeli nie byłyby to brzozy tylko powiedzmy jabłoń, to jabłka które mi spadną na moją ziemię mam pozbierać i mu oddać bo one są jego własnością /w życiu/

No i właśnie o to mi chodzi. Moim zdaniem czy to są jabłka, czy gałęzie, to jeśli znajdują się na jego gruncie ( czy poprzez strząsanie jabłek czy przez obcinanie gałezi) to należą do sąsiada i nie ma prawa ich wrzucać na moją działkę. Nie mam nic przeciwko temu, żeby obcinał te gałęzie, skoro mu przeszkadzają, ale niech nimi nie zaśmieca mojej działki... prawda???