-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Odnawianie starych mebli
Mam stare meble po Babci - dębową sypialnię, okrągły stół i krzesła.
Nie są to jakieś super antyki(początek poprzedniego wieku)ale mają ciekawą stylistykę, no i czuję do nich sentyment.
Zważywszy , że jedno krzesło porządne kosztuje dobrych kilka stów
postanowiłam je odnowić.
Ale jak????
Jeśli ktoś już coś takiego robił proszę aby pomógł tym których to interesuje.
Myślę, że warto odnawiać stare meble.
-
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
Też właśnie planuję odnowić stary kredens i póki co nie mam na to pomysłu.U mnie wchodz w grę usunięcie powłoki farby /może nawet niejednej/.
pozdrawiam Ewa
-
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Ja też mam kredens kuchenny w starym stylu.
Ale jeśli o niego chodzi, to planuję zdjąć starą powłokę (są takie środki) szlifować i pomalować farbą kryjącą wodorozcieńczalną w jakiś cukierkowy- pastelowy kolor i ozdobić za pomocą szablonów jakimś motywem.
Pozostałe meble są nasączone jakąś politurą czy lakierem?
W tym problem, że nie wiadomo czym?
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Meble pewnie są rzeczywiście nasączone politurą. Na początku błyszczy jak lakier, po paru latach matowieje. Zmywa się ją (tak na 90%, musiałabym się upewnić u osoby wiedzącej) zwykłym denaturatem. A nakłada ręcznie, nasączoną szmatką, rysując ósemki. Żmudna praca. Są sposoby zmywania tego co na meblach, dużo lepsze niż szlifowanie. Jest to niestety wiedza magiczna przekazywana ustnie, aczkolwiek parę lat temu chyba wyszła książka na ten temat. A nakłada ręcznie, nasączoną szmatką, rysując ósemki. Żmudna praca.
Też mam stare meble po babci (i nie tylko) i bardzo je lubię.
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Myślę, że najrozsądniej byłoby zeszlifować warstwę "tego czegoś"
i zastosować jakiś nowoczesny lakier.
Niedawno jak kupowałam witrynkę dębową i przy transporcie cokolik się przytarł w czasie transportu - pracownik firmy meblowej pędzelkiem zamalował a następnie spray-em psiknął w to miejsce - nie do odróżnienia.
Nie chciał jednak zdradzić jakie to preparaty - twierdził, że dostali to w tej fabryce mebli.
Dlatego pytam na forum - czy ktoś może polecić coś z tej branży
- z preparatów do odnowy mebli.
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Czy naprawdę nikt z was nie odnawiał mebli ?????
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZA DORADCZYNI OD SPRAW WSZELAKICH
Ja będę sama odnawiać stare meble. Nie zamierzam używać żadnych lakierów, tylko bejce i woski. Jest to bardzo pracochłonne zajęcie /dla cierpliwych/ ale za to wyniki są rewelacyjne.
podstawa to "zdjąć" starą powłokę /może być specjalnymi środkami chemicznymi - jeżeli były pomalowane np. farbą olejną, zeszlifować lub zheblować. Największy problem jest, jeżeli meble zżera robactwo, na to pomaga podobno tylko "Cyklon B".
powodzenia w pracy.
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Majeczko!!!
Powiedz coś więcej!
Czy codzi o zwykłą wodną bejcę, która nadaje kolor?
Jak robić takie woskowanie i gdzie to kupić?
Czy widiałaś efekt takiej roboty?
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Tak przyglądam się Waszej dyskusji i postanowiłam się wtrącić. Starą politurę można zmyć denaturatem. Jeśli chodzi o nowe pokrycie to jest wiele możliwości, zależą od tego jakie to dokładnie są meble. Jeżeli rzeźbione to odpowiedni będzie szelak lub nowa warstwa politury. Jeśli meble głatkie i chciałabyś je uwspółcześnić to może być wspomniany już wosk, bejce lub inne farby akrylowe a także sam lakier bezbarwny. Jeśli chodzi o miejsce gdzie to można kupić, to spróbuj popytać w sklepach z farbami lub tam gdzie sprzedają płyty meblowe, czasem pewne rzeczy można dostać w sklepach zaopatrujących plastyków. W ostateczności zostaje Ci jeszcze rozmowa z jakimś starszym stolarzem. W każdym "M jak mieszkanie" pokazują jak coś odnowić. Spróbuj trochę tych gazet przejrzeć. Tak poza tym, żeby doradzić coś naprawdę sensownego musiałabym widzieć te meble i znać Twój gust.
-
Pozwolę się wtrącić. Najlepszym środkiem na korniki jest Hylotox (dość drogi ale najbardziej skuteczny). W każdą dziurkę po kornikach trzeba wstrzyknąć strzykawką ten środek. Do zmywania starych farb (zwłaszcza jeśli jest ich kilkanaście) też są specjalne zmywacze. Niekoniecznie te kupowane w sklepach budowlanych. Dzisiaj nie pamiętam nazwy najlepszego zmywacza, jeśli chcesz to napisz na forum a odpisz Ci tą nazwę. Ja sama odnawiałam stary kredens malowany co najmniej kilkanaście razy farbą olejną. Uwierz mi że zwykłymi środkami ciężko Ci będzie zmyć kilka powłok farby.
-
Właśnie dobrze ktoś powiedział w każdej gazecie są przepisy.
Ja też kupiłam kilka takich gazet. W związku z tym musiałabym kupić kilkanaście preparatów i zacząć próby!!!!
Dlatego pytam na forum o sprawdzone metody, że z gazet nie wiem co wybrać???
Meble pokryte są chyba szelakiem , ale nie jestem pewna.
Dlatego jestem skłonna zeszlifować je do drewna.
Ale co dalej?
Zaznaczam, że nie są głęboko rzeżbione.Mają ozdobne rozetki naklejonae na frontach.
Czy lustro w toaletce trzeba kupić nowe, czy też są na to jakieś metody?
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Znowu komputer sfiksował i wystąpiłam jako anonim.
Nie moja to wina. A czyja?
-
Z kornikami trochę jest problem, ja ich nie tępiłem tylko zaszpachlowałem wszystkie dziurki (tysiące...) szpachlą stolarska i chyba zdechły (zadusiły się, he, he...)Inna możliwość, to to,że może wymarzły poprzedniej zimy (komoda stała na mrozie)W każdym razie, jak nalejecie do środka jakiegoś paskudztwa, to przez następne parę lat będzie was to zatruwało swoimi wyziewami! A korniki i tak zjedzą (wasze trumny).
No to hey.
-
To już chyba przesada
Tak podchodzac, to wszystko nas truje.
-
-
WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
Ja właśnie odnawiam stary regał, pozestawiałam górne części na dół - tworząc niską "zabudowe", wymieniłam uchwyty ze starych drewnianych kulek na nowoczesne z matowego metalu - kupione w praktikerze, teraz robię oświetlenie wewnątrz regału, pod półkami!! Narazie wygląda coraz lepiej!! Uchwyty i śwatło dużo zmieniają!
-
Jezeli chodzi o renowacje starych mebli to temat rzeka.Usuwanie starej powłoki:jesli była to politura(czyli szelak rozpuszczony w denaturacie hehe)to kompresy z denaturatu nie wystarczy zwykle polewanie, jezeli mebel ptraktowany był orzechem jasnym podłogowym to są trzy metody na pozbycie tego świnstwa mechanicznie szlifujac czego nie bardzo polecam bo rzeby było równo potrzebna jest szlifierka tasmowa a nie kazdy ja ma,mozna duze powierzchnie czyścić reczna cyklina tylko trzeba pamietać żeby była bardzo ostra,termicznie opalrką ale tylko jak była gruba warstwa farby opalrka musi miec regulowaną temp. no potrzebna jest wprawa zeby nie przypalic drewna.No i trzecia metoda chemicznie "Scansol" jest tez dostępny preparat firmy Dufa.Ja osobiście stosuje metody łaczone najpierw opalarka lub chemi potem szlifowanie.Najwiekszy problem to oczywiscie wszelkiego rodzaju ornamenty na to pomaga tylko cierpliwość.Po wyczszczeniu i oszlifowaniu to juz tylko zalezy od waszego gustu jak mebel zostanie wykonczony.Ja robie to zgodnie z epoką z jakiej pochodzi mebel.Nie odwazył bym sie na malowanie farbami wodnymi secesyjengo kredensu.Dla mnie to zbrodnia!!!Woski to wykonczenie które jest jedną ze starszych metod wykończania mebli,zalety lekko matowa powierzchnia łatwa do odnowienia przez nałozenie kolejnej warstwy.Wady stsunkowo nietrwała.Polecam do mebli z twardych gatunków drzewa, szczególnie dobrze wygląda dąb.Co do politury najpierw nalezy zagruntowac mebel w przeciwnym razie zbankrutujemy drzewo bedzie piło i piło... .Dosyć to kontrowersyjna metoda ale jako grunt polecam cienutką warstwe capnu.Potem 3-4 politury.Nie bede sie tu rozpisywał na temat techniki kładzenia bo jest dosyc żmudna i skomplikowana wymaga pzrzedwszystkim doświadczenia i wyczucia łatwo ją "przypalić" a ósemkami to sie politure nakłada a nie usuwa jak juz wspomniałem do usuwania najlepsze są kompresy.Wada plitury jest przedewszystkim to że nie jest odporna na temp. i alkohol.Uwaga na stoliki okolicznosciowe!!Jezeli mebel ma pełnić funkcje urzytkowe to dobrym rozwiązaniem są dwie warstwy Uretoluxu i szlfowanie papierem 300-400 z olejem lnianym na mat.Powłoka jest twarda i wygląda naprawde nieźle.Dosyć obficie należy zwilżać papier olejem.Potem zetrzec go szmatką.Co do bejc to nalezy pamietać że bejcujem bezpośrednio po oszlfowaniu i odpyleniu.Dobrze tez jest najpierw podnieść "futro" czyli po oszlfowaniu przemalować mebel gorącą wodą poczekać dobe i papierem 120 zeszlifowac delikatnie podniesione włókna drzewne,potem bejcowanie i ostateczne wykończenie o którym pisałem wczesniej.Bejce zdecydowanie spirytusowe a nie wodne, szbciej schną lepiej barwią i mają właściwości grzybo i szkodnikobujcze.Jkieś pytania [email protected]. Pozdrawiam Sebek
-
ELITA FORUM (min. 1000)
ja odnawiam kredens kuchenny - ponieważ był malowany olejną - najpierw opaliłem starą farbe i zdjałem ją szpachelką - potem zeszlifowałem to co zostało szlifierką kątową - ale delikatnie żeby dziur nie porobić...
a potem już tylko dopieszczanie powierzchni - papier ścierny gdzie nie można szlifierką wjechać i podkład pod lakier (CAPON)bezbarwny - nie mam ubytków po szkodnikach - i malowanie lakierem
zastanawiam się nad lazurą ale do końca jeszcze nie wiem...
aha - wymiana okuć, uchwytów , zamków oraz szybek + dodanie podświetlenia to oczywista sprawa
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
A ja mam pytanie, czy gdzieś można kupić takie stare meble za rozsądną cenę? Mieszkam w Krakowie.
Pozdrawiam serdecznie
-
Ja we Wrocławiu. Znalazłam fajne rzeczy w komisach meblowych. Ale teraz juz coraz trudniej bo firmy ktore zajmuja sie renowacja mebli maja uklady z wlascicielami komisow. Niemniej mozesz sprawdzac - czasami sa swietne i niedrogie rzeczy,w bardzo dobrym stanie
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum