.... albo inaczej....
Jak palić, żeby "syfu" było jak najmniej....
Jak nie przez edukację społeczną to może da się choć trochę przez "techniczną"
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOwszem, jest. Mam sąsiada - bezrobotny od wielu lat, z matką, niepełnosprawnym bratem i przykutą do łóżka babką żyją z rent matki i babki właśnie. Nie stać go na węgiel, więc pali, co może - włącznie z wycinaniem okolicznych samosiejek. W mojej gminie segregowane odpady sa odbierane za friko, ale i tak spora część mieszkańców mojej wsi używa ich do ogrzewania, bo tak się po prostu opłaca. To nie jest kwestią wyłącznie mentalności i prawa, ale - jak słusznie zostało napisane - przede wszystkim stworzenia warunków do tego, by każdego było stać na tą zmianę mentalności i przestrzeganie przepisów.Napisał adiz1
A co do samego odbioru segregowanych śmieci - u nas jest to trochę dziwnie rozwiązane. Nie dość, że do odbioru śmieci muszą być pakowane w specjalne worki z nazwą gminy, których gmina czasem nie dostarcza "bo nie ma", to jeszcze coraz bardziej ogranicza się zakres odbioru. Kiedyś np. odbierano wszystkie tworzywa sztuczne, do których zaliczano np. także opakowania kartonowe po sokach, czy styropian, a teraz jak śmieciarze zobaczą w worku coś takiego, to takiego worka nie zabiorą. Kiedyś się dało, teraz - nie. Dlaczego ? Druga rzecz: u mnie w domu "produkuje się" dużo puszek po karmie dla zwierząt, które do odbioru powinny być (teoretycznie) umyte. Przecież samo mycie takiej puszki przekracza wartość tejże jako złomu, więc gdzie tu sens ? To jest przerzucanie kosztów przygotowania odpadów do utylizacji na mieszkańców, a "darmowy" odbiór segregowanych odpadów to obecnie ściema. Czasem myślę, że bardziej by mi się opłacało zapłacić za zamówienie drugiego zwykłego kubła niż pitolić z całym tym segregowaniem.
Wpis niezgodny z regulaminem forum...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo jest nałóg, tak podejrzewam, palenie. U mnie też sąsiedzi palą śmieci (taką mają wizję oszczędzania) - i te plastikowe butle, worki, kartony po mleku. Robi się nieprzyjemnie, a teraz, kiedy temperatury się podnoszą jest jeszcze gorzej, bo często to stoi w powietrzu.
Prośby czy groźby nic nie dają, bo ekologia to dla większości słowo z filmu s-f.
Przypuszczam, że rozwiązaniem byłoby podkradanie sąsiadom śmieci i pozbywanie się ich własnym sumptem. Oczywiście, szaleństwo.
Tu była reklama
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych