na mojej dzialce dzialaja butelki plastikowe ponakladane na metalowe prety...przy podmuchach wiatru wydaja dzwieki i to faktycznie zle wplywa na psychike kreta choc moze troche psuc wrazenia estetyczne :/
ostatnio dowiedzialam sie o ciekawej, domowej metodzie...otóż kiedy kret juz sie pojawi do kopczyka wkladamy troche ludzkich wlosow. Zapach człowieka dziala odstraszająco...wydaje sie dziwne i smieszne...ale dziala...