dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 17 z 17
  1. #1
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie Orion III - Piotr & Asia & Roman

    Witam serdecznie wszystkich, którzy tutaj zbladzili...

    Imie moje Roman a zony mojej Asia, mamy do kompletu jeszcze synka Piotrka (5 mies) i zgadnijcie co... postanowilismy zbudowac dom! he he he
    ... i jeszcze swa przygode opiszemy.
    Dla potomnych bedzie a co!

    To znaczy na razie to ja bede opisywal bo zona jeszcze o tym nie wie...
    Przekaze jej ta dobra wiadomosc wieczorem - pewnie sie ucieszy.

    Kilka faktów z przeszlosci.
    W pazdzierniku 2006 postawnoilismy, ze nie chcemy mieszkac cale zycie w blokach i jeszcze do tego wynajmowanych. Chcemy SWÓJ dom- nie wazne jaki, waze ze swój i tak sie zaczelo.
    Najpierw jednak dzialka.
    Pomyslem podzielilismy sie z rodzina i okazalo sie, ze siostra zony z mezem maja podobny plan. Tak zaczelismy wspólne poszukiwania. Poniewaz pochodzimy z Tomaszowa Mazowieckiego i okolic (ja pochodze z miejscowosci Inowlódz)
    wybór padl na Tarczyn i okolice. Nie dlatego, ze jakos bardziej czy mniej podobal mi sie Tarczyn. Byla to czysta logistyka, spojzalem na mape i pomyslalem, ze dobrze byloby kupic dzialke w trójkacie Janki - Maszczonów- Grójec.
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...30ad68413.html

    Powód prozaiczny - latwy dojazd do pracy i dobra baza wypadowa na wypadek gdyby ta prace kiedys trzeba bylo zmienic. Z jednej strony droga krajowa nr 8 a z drugiej numer 7, do tego planowana autostrada i obwodnica poludniowa W-wy. Jak widzicie wzialem pod uwage wszystko na 100 lat do przodu. Na autostrade raczej juz nie licze ale chociaz ta obwodnica moze - Panie Donaldzie pleeeease!

    Tak wiec w pazdzierniku 2006 rozpoczelismy akcje poszukiwania wymarzonego miejsca do zycia.
    Z góry zalozylismy ze agencje nieruchomosci odpadaja. Nie tyle z powodu prowizji ale dlatego, ze najczesciej agencje zawyzaja ceny nieruchomosci w danym miejscu - tak na prawde to wyceniaja jej przyszla wartosc i po takiej cenie sprzedaja. Tak wiec zaczelismy jezdzic po okolicy w poszukiwaniu czegos wlasciwego. Mniej wiecej przez miesiac, kazdego weekendu wyruszalismy na lowy. Ceny byly rózne - od kosmicznych w sensie 120 zl za m2 do rozsadnych 35 zl za m2 tyle ze trzeba by bylo kupic 1 ha. (Pamietajcie ze to byl rok 2006)
    No i tak sobie jezdzilismy, a tu juz zimno zaczelo sie robic, az którejs soboty wybralismy sie w strone Janówka i przjezdzajac obok grupki ludzi stojacych kolo drogi, cos nagle tknelo szwagra i mówi ZATRZYMUJEMY SIE!
    No i stalo sie ! Pan powiedzial, ze ma i owszem, ze chetnie sprzeda, ze cena taka i taka. No i w niedziele podpisalismu umowe przedwstepna z ostatecznym teminem realizacji Luty 2007
    A potem byl grudzien, swieta, sylwester i wiele wiele innych o niebo fajniejszych zajec niz chodzenie po bankach i szukanie kredytu.
    I ten blogostan trwal mniej wiecej do 3 tygodnia stycznia.
    Doszlismy wiec do wniosku ze nie damy rady zdazyc z zalatwieniem kredytu do 15 lutego i zadzwonilismy do naszego Dobroczyncy zeby nam przedluzyl okres umowy przedwstepnej do konca marca a on tak: ... "wiecie Panowie ja to sie nawet zastanawiam czy z wami tej umowy nie zerwac i wam nie wyplacic zadatku w podwójnej wysokosci bo dzialki strasznie drozeja"...!!!!
    Tak wiec o przedluzeniu nie bylo mowy a i my zyskalismy potrzebna motywacje do dzialania.
    W dwa tygodnie i szwagier i ja zalatwilismy kredyt i dokladnie ostatniego dnia mój przelew poszedl na konto naszego Dobroczyncy.
    Zawsze bede tak o nim myslal bo dzieki niemu zyskalismy ponad 350 % (stan na dzien dzisiejszy)

    Tak wiec stalismy sie posiadaczami dwóch sasiadujacych dzialek po 1200 m2 kazda.
    Oto zdjecia:
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...09256b1c0.html
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a9ef68a03.html
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...22bbba03a.html
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...6c3498525.html

    Byl luty 2007 i wielkimi krokami zblizal sie boom budowlany, ceny zaczely szalec a ekipy budowlane z dnia na dzien wolaly coraz wiecej.
    Na szczescie ze wzgledu na inne kwestie zdecydowalismy sie w roku 2007 nie brac kolejnego kredytu i jeszcze nie budowac.

    Ale o tym za chwil kilka... bo mnie po cos szef wola i przeszkadza w pisaniu.
    Nadaje z pracy...

  2. #2
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    Tak więc rok 2007 minął pod znakiem uzbrajania działki.

    GAZ
    Najpierw wystąpiliśmy wspólnie z 2 sasiadami o przyłącze gazowe i poszlo jak po maśle. Niewielka kwota do podzialu na trzech i termin realizacji połowa roku 2008 - SUUUUPER. Panie w gazowni miłe i uśmiechnięte, pomocne że aż niedowiary, zwłaszcza kiedy czyta się te posty o urzędnikach. Ale nam się trafiło idealnie. KOSZT: 1200 zł

  3. #3
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    WODA
    Następnie zaczałem mysleć o wodzie. Niestety wodociąg znajduje się przy glównej drodze a my mamy działke w drugiej linii więc zaczeły sie kombinacje jak to zrobić żeby było tanio. Poszedłem więc do sąsiada z pytaniem czy pozwoli przez swoją działkę poprowadzic rurke itd. I wiecie co Tutaj znowu uśmiechnął sie do nas los bo sąsiad (pierwszy od drogi) planował budowe na koniec 2007 i potrzebował wody. Nie tylko wiec pozwolił poprowadzić rurkę przez swoją działkę ale jeszcze podzieliliśmy koszty budowy na pół !!! I kto tu mi powie że nie mamy farta?
    Mówiac o wodzie muszę koniecznie wspomnieć o wykonawcy Panu Darku z Tarczyna - POLECAM BARDZO. Nie tylko wykonał całą robotę ale jeszcze zalatwił wszystkie papierki. I to wszystko w bardzo przyzwoitej (niskiej) cenie.
    Dla chętnych telefon na priv.
    Ponieważ na działce nie bylo żadnego budynku (nadal zresztą nie ma ) postanowilem sam wykonac studzienke na licznik i koncówke rurki z woda.
    2 dryny + lopata i ogień. Brat pomóg w kopaniu i szybko studzienka byla gotowa
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...e91746038.html
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...ae0eadf6b.html

    KOSZT:
    - woda: 1650 zł. (850 zł dla gminy)
    - studzienka: 450 zł.

  4. #4
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    PROJEKT
    Oczywiście w tak zwanym międzyczasie zaczeliśmy szukać projektu domu
    Odpowiadającego naszym potrzbom i co gorsza marzeniom!!!
    Przerzuciliśmy pół internetu, w międzyczasie żona zniechęciła się do szukania i ogólnie do budowy.
    Zupełnie przypadkiem będąc w kiosku po gazety zapytałem o katalogi:
    Pani podała mi kilka a wśród nich katalog Dobre Domy. Kiedy je obejżeliśmy w wiedzieliśmy, że musimy wybrać któryś z tych. I tak decyzją szanownego jury ... and the Oscar goes to... - projekt domu ORION.
    Później, chyba z pół roku się zastanwialiśmy który, z garażem, czy bez, a może z dwoma?
    Ja oczywiście w międzyczasie surfowałem w internecie w poszukiwaniu wszystkiego na temat tego domu (na forum Muratora jest całkiem pokaźna grupa budujących ten dom)
    Okazało się też, że pracownia projektowa Dobre Domy pozwala na wymiane projektu jeśli kupiłeś u nich i zmieniłeś zdanie. Wpadłem więc na pomysł aby kupić na allegro inny projekt domu z tej pracowni - oczywiście dużo taniej - i wymienić go na nasz własny. Tak też się stało. Tranzakcja przebiegła bezproblemowo i na wiosnę 2008 staliśmy się posiadaczami projektu ORION III.
    http://www.dobredomy.pl/?id_project=44&infopage=1

    KOSZT: 1000 zł (z pocztą itp)

  5. #5
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    OGRODZENIE DZIAŁKI
    Mając dużo wolnego czasu zdecydowałem, że ogroedznie wykonam sam.
    Nie było tego duzo bo z 2 stron stron ogrodzenie zrobili sąsiedzi.
    Mi zostało jedynie:
    Prawy bok - 38,4 metrów
    Front - 31,2 metrów

    Technologia:
    - z boku siatka na stalowych słupkach,
    - z przodu ogrodzenie tymczasowe na czas budowy (drewniane słupki i siatka leśna)

    KOSZT:
    Bok - 2000 zł.
    Front: 200 zł.
    Pozostało oczywiście jeszcze zwrócić część kosztów sąsiadom, do których się dogrodziłem. Po rozmowach okazało się, że żadnemu się nie śpieszy więc odkładam temat na potem... po budowie.

  6. #6
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    SĄSIEDZI
    Zapomniałbym dodać, że podczas gdy ja spokojnie załatwiam poszczególne etapy, sąsiedzi zdążyli już pobudować swoje domy więc z każdej strony mam już sąsiada.
    Trochę mi szkoda, że my jeszcze nie. No ale cierpliwość mam nadzieję się opłaci.
    Są już pierwsze jaskółki - Info z wczoraj:
    pustak MAX Plecewice mogę mieć po 2,6 PLN / 1szt. - z transportem na działkę
    Kurcze a w zeszłym roku nie mozna było kupić za 5 PLN
    także jest ok. Czekam do zimy i wtedy kupuję - może jeszcze spadnie.

  7. #7
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    PRĄD
    Wniosek o warunki złożony. Czekam na szczegóły ale już wiem, że jest ok.
    Muszą dociągnąć do sąsiada znajdującego się dalej od słupa niż ja. On składał w zeszłym roku. Miły Pan w elektrowni był wręcz szczęśliwy, że się zjawiłem bo okazuje się, że dzięki temu koszty inwestycji podzielą na 2 a nie jednego.
    Tak więc może się okazać, że zanim ruszę to będę miał już prąd na działce.
    Jeśli nie to będę kombinował inaczej.

  8. #8
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    Mamy Styczeń 2009 a my mamy juz prawomocne pozwolenie na budowę.
    Papierologia poszła jak po maśle - zupełnie nie rozumiem narzekań innych inwestorów. Oczywiście cierpliwość to podstawa.
    Poniżej opisze swą przygodę z dokumentacją tematycznie.

  9. #9
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    Jak wspomniałem od sierpnia DUŻO się wydarzyło ogólnie na świecie ale i w temacie przygotowań do budowy również.

    KREDYT UMARŁ - w sumie dobrze bo bardziej mnie to zmotywowało do szukania rozsądnych oszczędności i takie znalazłem dzieki zapaści na rynku budowlanym.
    Dodatkowo a może przede wszystkim postanowiliśmy, że budujemy SSO bez kredytu - z delikatnycyh oszczędności itp. oraz na bieżąco z wynagrodzeń.
    Od razu zaznacze że nasze wynagrodzneie (moje i żony) nie jest przesadnie wysokie. Osiągamy średnią krajową z duża górką.
    Założenie jest takie, że SSO zbudujemy w roku 2009 a w 2010 instalacje i wnętrze na pewno już z kredytu. Mamy nadzieję, że do tego czasu rynek kredytów wróci do normalności.

  10. #10
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    W sieprniu 2008 zaczęliśmy też kompletować dokumentację do pozwolenia na budowę:

    ADAPTACJA PROJEKTU
    Długo szukaliśmy a proponowane stawki były bardzo rozbieżne (od 3000 do 1200). Oczywiście wybraliśmy tą za 1200 zł. jako, że wiedzieliśmy czego chcemy. Po pierwszej rozmowie okazało się, że nasze mapy są nieaktualne (z lipca 2007) Trzeba więc było wyciągnąć nowe... To jak do tej pory jedyna skucha budowlana i niepotrzebnie stracone 800 zł.

    Rada dla innych:
    mapy do celów projektowych wyciągaj tylko wtedy gdy jesteś absolutnie pewnien, że już starasz się o pozowlenie. Do postawienia ogrodzenia, warunków wody itp. może wystarczyć kopia mapy od sąsiada (może ale nie musi bo to zależy od urzędu)

    ZMIANY DO PROJEKTU
    Ściany zewnętrzne - Porotherm 25 P+W i styropian (zamiast bloszków z betonu komórkowego)
    Pomieszczenie gospodarcze - drzwi na dwór i oczywiście mały drewniany ganeczek/zadaszenie od zewnątrz.
    Łazienka na dole - powiekszona dzięki przesunieciu ścianki działowej do przodu.
    Ścianka kolankowa - podniesiona o jeden pustak

    Jak widać zmiany prawie kosmetyczne.

  11. #11
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    GARAŻ BLASZAK
    W międzyczasie (dokładnie we wrześniu 200 na działce stanął używany - (1 roczny) garaż blaszany na wszelkiego rodzaju narżedzia budowlane. Koszt 1000 zł.

  12. #12
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    PAPIEROLOGIA
    Zacząłem tez bieganie po urzędach.

    Dokumenty które zoorganizowaliśmy wcześniej:
    - Wypis i wyrys z planu zagospodarowania,
    - Wypis z rejestru gruntów,
    - Gaz warunki,
    - Prąd warunki,
    - Woda warunki,

    WYŁĄCZENIE Z PRODUKCJI ROLNEJ
    24.11.2008 złozyłem wniosek o "wyłaczenie z produkcji rolnej" terenu pod dom itp. Świeżutką decyzję odebrałem w dniu 01.12.2008 czyli po 7 dniach od złożenia. Miłe Panie ze starostwa w Piasecznie podpowiedziały też jak uniknąć ponownych odwiedzin w celu zdobycia pieczątki o uprawomocnieniu decyzji. Szbciutko napisałem wniosek, że nie będę się odwoływał czy coś w tym stylu, i na moją decyzję trafiła dodatkowa pieczątka o uprawomocnieniu decyzji od ręki. Koszt - 0 zł.

    UZGODNIENIE ZJAZDU na drogę gminną
    Wniosek złożyłem w dniu 20.11.2008 a decyzję/uzgodnienie odebrałem w dniu 01.12.2008 Koszt - 0 zł.

    05.12.2008 zawiozłem resztę dokumentacji do Pani robiącej adaptację projektu a w dniu 10.12.2008 złożyłem wniosek o pozwolenie na budowę wraz z kompletem dokumentacji.
    Decyzje odebrałem w dniu 06.01.2009 - po niecałym miesiącu od złożenia wniosku.
    W międzyczasie Pan z urzedu "wypożyczył" mi papiery w celu wyeliminowania drobnych nieścisłości takich jak:
    - na stronach z elewacjami musi być zaznaczone - elewacja wschodnia, zachodnia itp.
    - na mapie nie było zaznaczonych kierunków świata,
    - zgodnie z planem zagospodarwoania gminy mus byc podana/policzona intensywność zaudowy działki,
    Szybciutko poprawiłem i odniosłem je spowrotem. Jak widzicie drobnostki ale poprawiłem bez awanturowania się i dzięki temu pozwolenie było po niecałym miesiącu a nie po dwóch.

    Jeszcze tylko 2 tygodnie na uprawomocnienie się decyzji i można zaczynać...

  13. #13
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    Podsumowanie kosztów do chiwli obecnej tj: PRAWOMOCNEGO POZWOLENIA NA BUDWE:

    GAZ: 1200 zł (skrzynka w granicy)
    PRAD: 2120 zł. (słup w granicy) - wystarczy teraz wpiąć przyłacze tymczasowe
    WODA: 2200 zł. (opłaty+studzienka+węże+krany itp.)
    GARAŻ: 1000 zł.

    PAPIERY:
    - Mapki - 1450 zł
    - Projekt: 1000 zł.
    - Adaptacja 1200 zł
    - Ogrodzenie - 3000 zł ( w tym 1050 zł - spłata sąsiada z płot który on sam zbudował a ja się dogrodziłem)

    Podsumowanie: 13170 zł.

  14. #14
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    Kierownik Budowy
    - jest - mamy już własnego kierownika!
    W poniedziałek zgłaszamy w PINB rozpoczęcie budowy... a potem już tylko czekamy aż śnieg stopnieje i dziadek mróz odejdzie na wschód.

  15. #15
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie stal

    śnieg w tym roku topniał długo... za długo. Zima walczyła do ostatnich chwil i przez nią był mały falstart.
    W lutym i marcu nabyliśmy w drodze kupna stal według zestawienia z projektu + jakieś 10 %
    Fi12 - po 2.16 za kg
    Fi6, Fi8, Fi10 + po 2.3 zł za kg
    Przywieźli zgodnie z umową co do sztuki idealnie. Niestety dzień przed przyjazdem spadł śnieg no i samochód nie mógł wjechać na działkę. Własnoręcznie musiałem więc przeciągnąc z drogi na działkę jakieś 1.7 tony stali

  16. #16
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    Następnie na początku marca przyjechało 1440 szt. pustaków Porotherm 25P+W - czekają na swoją kolej. Cena wyśmienita - 5.5 zł za sztukę z transportem na działkę i rozładunkiem, oczywiście brutto.
    Ponieważ zaczęło świecić słoneczko ustaliłem z ekipą datę rozpoczęcia:
    30 Marzec 2009 - pamiętna data.
    Tydzień przed wielkim big bang prognozy z dnia na dzień były coraz gorsze ale majster mnie uspokajał że według niego to będzie ładnie.
    Cóż myślę sobie jeśli ma rację to świetni a jeśli nie to jemu na głowę będzie padało. Jak się później okazało masjter na górala się nie nadaje i nie wróże mu kariery jako prognosta.
    W dniu 30 marca stawili się na placu boju w ilości 3 fachowców... i padało cały dzień. Wyjścia nie mieli robić musieli bo humus został zdjęty zgodnie z ich życzeniem.

  17. #17
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    groomek

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    358
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    17

    Domyślnie

    Dzień 0 - sobota, 28 marca
    ZDEJMOWANIE HUMUSU
    W sobote świeciło ładne słoneczko i nic nie zapowiadało tego co miało wkrótce nadejść.
    Zdejmowanie humusu poszło szybko i sprawnie - niecałe 4 godziny i po sprawie. Rozstaliśmy się też z kwotą 500 zł.

    Dzień 1 - poniedziałek, 30 marca
    GEODETA, KOPANIE ŁAW
    Umówiona wcześniej ekipa w ilości 3 osób, zjawiła się na placu boju około 8.
    Tuż po 8 pojawił się także Geodeta, który wbił 5 palików i skasował mnie na 550 zł. Następnie z małą obsówką ale przyjechała koparka i zaczeła kopać pod ławy pod czujnym okiem fachowców, którzy w tym czasie zbijali szalunki i wiązali zrbojenie. Tutaj nasuwa mi się myśl - po co zapłaciliśmy za wbicie 5 palików, które rozkopała koparka a po wykopaniu rowów majster i tak sam wyznaczył położenie budynku? to pytanie pozostanie pewnie bez odpowiedzi.
    Przed końcem Pierwszego dnia 50% szalunków ław była gotowa a wykopach zaczęła zbierać się woda...

    Dzień 2 - wtorek, 31 marca
    Całą noc lało a w wykopach wody po kostki...
    Fachowcy mówią że im to nie przeszkadza i że robią dalej...
    Do południa odkopywali to co się zarwało i wybierali wodę z wykopów.
    Po południu dalej wiązali zbrojenie.
    WIECZÓR - zaczął padać śnieg i padał prawie cały czas całą noc. Jak rano wstałem to było ze 20 cm śniegu. Podrzuciłem ekipe na plac budowy którego nie było.. bo leżał wszędzie śnieg.
    Krótka wymiana zdań z fachowcami i zapadła decyzja że wracają do domu do czasu poprawy pogody. Jeszcze na koniec rzuciłem do majstra - A NIE MÓWIŁEM. Minę miał zgaszoną... zreszta ja też.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony