Ja dziś byłam w US w celu korekty wniosku.
Kilka rzeczy nam odrzucono,ale powiem szczerze,że jakieś drobiazgi ,więc nawet się nie zagłębiałam jakie.
Na pewno pani odrzucila folię dachową.
No i kazała nam zdobyć pkwiu grzejników i pieca,co wymagało telefonów do producentów ,bo hurtownie nie miały...
Zrobiona korekta,czekamy na kasę.
Acha! Jedną rzecz wykreśloną przeze mnie ,pani zaliczyła.
Także nie taki diabel straszny