Kup kozę. Jest mniej wybredna od konia i nie wymaga aż tyle uwagi. Koniem trzeba się zająć (wiem bo mam 7 letniego ogiera arabskiego i to u siebie na 2 Ha posesji). To duża odpowiedzialność.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAle wątek jest wart przypomnieniaNapisał Trurl
Ile ludzi ma podobne pomysły. Mnie też przez kilka chwil chodziły takie po głowie na bazie euforii poprzeprowadzkowej na własną działkę i odkrywanych nowych możliwości...
Na szczęście w porę przypomniałam sobie, że koń MUSI mieć trening a ja koszmarnie bezczasowa jestem, mąż podobnie a dziecko to zwykle ma słomiany zapał...
Acha, a propo's kozy. Miałam 3 kozy u rodziców. Bynajmniej nie na wsi ale właśnie na działce i traktowane na zasadzie pupila - zwierzątka domowego chodzącego luzem gdzie chce Kozy jadły wszystko oprócz trawy, najlepiej lubiły drzewa liściaste i kwiaty, spały na samochodzie, były zazdrosne o ojca (i bodły mamę) a jedyną ich zaletą był wygląd - pięknie się prezentowały na stopniach wejściowych do domu, jak leżały jedna nad drugą.... No i nieźle pilnowały domu, o dziwo. to inteligentne zwierzątka...
Na kosiarkę to owieczka. jakby tok założyć wypożyczalnię owiec do koszenia trawy???
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał EZS
Oprócz konia mam też kozę. Potwierdzam spostrzeżenia EZS (z wyjątkiem trawy - moja akurat je, ale chyba faktycznie bardziej woli jakieś badyle). Na samochodzie nie pozwalam się wylegiwać ale kilka razy wskoczyła. Ba była nawet na dachu!... stajni. Owce ma mój sąsiad - typowy rolnik. Nie wiem czy to norma ale one ciągle beczą. I trzeba je strzyc. jak na mój gust są mniej inteligentne od kóz.
Ja w ogóle uważam że nabywanie jakiegokolwiek zwierzęcia tylko i wyłącznie po to by pielęgnował ogród lub stanowił atrakcję jest nieporozumieniem. Zwierzaka trzeba nabywać z tylko jednego powodu: bo nie wyobrażamy sobie bez niego życia.
Tylko wtedy jestemy w stanie ponosić koszty i wyrzeczenia jakie wiążą się z posiadaniem żywego stworzenia.
Ja juz pewnie teraz nie kupiłabym sobie konia bo nie mam czasu dla niego gdyż ciągle pracuję. Jak go nabywałam to byłam jeszcze na studiach i decyzję podjełam pod wpływem chwili i rodzinnych tradycji (mój dziadek hodował i kochał konie). Nie oddam go jednak gdyż nigdy nie będę miała gwarancji że ktoś będzie o niego dbał tak jak ja i nie skończy w jakiejś końskiej jatce. Czyli przede mną jeszcze jakieś 25 lat opieki nad koniem. Araby i kucyki są długowieczne....
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTeraz ludzie zamiast zegarka na komunię kupują dzieciom kucyka, taka moda. A koń to masa kasy i przede wszystkim czasu. Zwierzęta w rękach laików to tylko cierpienie zakończone rzeźnią.
Nie kupuje się zwierzęcia dla dziecka, tylko dla siebie. To nie zabawka. Pisanie o złośliwości zwierząt, mniejszej czy większej inteligencji owiec czy kóz to żenujące nieporozumienie. Jesli ktoś tak postrzega zwierząta, to powinien dac sobie z nimi spokój. Jest zbyt mało inteligentny, aby się nimi zajmowac.
Życzę miłego dnia !
*********************
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych