No dobra ugięłam się i założyłam odrębne komentarze, bo jakoś nikt się nie odzywa???
Już prawie 1000 osób zajrzało do dziennika a komentarzy brak
Więc zapraszam serdecznie
No dobra ugięłam się i założyłam odrębne komentarze, bo jakoś nikt się nie odzywa???
Już prawie 1000 osób zajrzało do dziennika a komentarzy brak
Więc zapraszam serdecznie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo ja pierwsza Gratuluję wyboru domku i będę kibicować (moim zdaniem większość ludzi nie lubi skakać między dziennikiem a komentarzami, ale jeżeli chce się mieć faktycznie dziennik a nie misz-masz to jest to jedyne rozwiązanie )
Nie zawsze mam coś mądrego do napisania, ale podczytywać obiecuję
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo ja wpadłam Dzień Dobry powiedzieć.
Domek spory z piękną architekturą i detalami. Powodzenia w bojach budowlanych.
A komentarzy brak pewnie dlatego, że większość posiada komentarze oddzielnie.
Chyba, że dużymi literami na wstępie dziennika jest wysmarowane "komenty proszę w dzienniku"
Teraz będą komentarze sypały się jak z rękawa i zanim sie obejrzysz będziesz mieć ich z 10 stron
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMnie też Xenon najbardziej się podoba, a ta pierwsza dachówka wygląda na fioletową aż sie przestraszyłam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam, witam serdecznie pierwszych gości i zapraszam do pisania, nie tylko i wyłącznie o budowlanych szaleństwach.
I jak widać z treści dziennika ja też nie zawsze mam koniecznie mądrości do powiedzenia, napisania
co do zdjęć dachówek to są naprawdę kiepskiej jakości i nie oddają w 100% kolorów rzeczywistych, pierwsza nie jest na szczęście fioletowa, choć faktycznie na zdjęciu kolor wypadł dziwacznie
Fiolet lubię, czego dowodem część ścian w moim obecnym domu, ale szaleństwa, aby go wykorzystać na dachu nie przewiduję
A tak w nawiązaniu do fioletowego dachu to muszę przyznać, że byłam zszokowana ilością kolorów dachówek,a już zwłaszcza karpiówek, obłęd jakowyś...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOjej, i znów muszę napisać. Bo macie świetnego zwierzaka, a terier rosyjski to już w ogóle mercedes wśród ras Gratuluję i zazdroszczę
Mace już wybraną hodowle?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNa razie jeszcze nie, bo plany są takie, że najwcześniej wprowadzimy się za dwa lata, więc wolę jeszcze nie zaczynac z szukaniem hodowli, bo w ogóle tak już mi tęskno do mojego przyszłego teriera, że nawet nie wchodzę na strony i nie oglądam zdjęć nowych miotów, bo żal serducho ściska...
Ale na pewno chcemy psa ze sprawdzonej hodowli, myślę, że bedziemy szukac przez związek kynologiczny lub może z polecenia... lepiej poczekać na psiaka dłużej, ale miec go z dobrej hodowli, wychowanego w dobrych domowych warunkach, wśród kochających właścicieli.
A Szajba to Szajba, jego imię jest nieprzypadkowe, dokładnie odzwierciedla charakter szalonego rozbójnika, ale i tak jest kochany
Po wybudowaniu nowego domu Szajba zostanie tutaj gdzie mieszkamy z teściami, czyli za płotem, nadal będziemy go mieli pod bokiem, ale nie będzie chyba konfliktu z terierem, no i on i tak najbardziej na świecie kocha mojego teścia, więc zostanie z nim
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo ja proponuję zacząć od kota Małe, niekłopotliwe stworzonko a felinoterapia nie ustępuje w niczym dogoterapii Poza tym ponad 30-kilogramowego teriera raczej nie da się trzymać na brzuchu, a kot działa jak kompres na wszelkie bolączki życia codziennego
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKochana terier waży co najmniej 60, a nie 30 kilogramów
ja kota bardzo bym chciała, problem z koegzystencją psa i kota nie dotyczy kota i przyszłego teriera tylko kota i obecnego Szajby, który w naszym obecnym mieszkaniu (poddasze w domu teściów) na pół z nami mieszka, a zazdrosny jest skubaniec tak, że nawet próbuje nam przeszkadzać jak się z Niedźwiedziem całujemy w jego obecności.
A przy okazji życzeń świątecznych, wręczania prezentów i obściskiwania wszystkich z wszystkimi to nie wiedział zupełnie co ma za soba począć z tej zazdrości, więc wył...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCo do wycen i innych takich mam to samo wrażenie Np. takie kuchnie. Jeden pan zrobił mi wizualizację, ale wyceny nie przesłał. Dzwoniłam parę razy i więcej nie zamierzam. Kupić od niego też już nie zamierzam. Inna, wydawałoby się poważna, firma wzięła moje namiary żeby umówić się na spotkanie i co? Wiadro.
Ludziom nie zależy na zarobku, więc mnie tym bardziej nie zależy na dawaniu im zarobić. Obraziłam się na nich, pójdę do drobniejszych wykonawców
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo ja też się obraziłam, tylko mnie zastanawia kto w takim razie u nich kupuje i dlaczego takie hurtownie nie dość, że nie upadają to jeszcze świetnie się miewają, ba nawet na forum są polecane.. z takim podejściem do klienta???
Ja się na razie unoszę honorem i jak ktoś mnie olewa to mu zarobić nie dam
Wiem niby, że pewnie inaczej byłabym potraktowana gdybym pojechała i rozmawiała osobiście zamiast wysyłać maile, ale ja najnormalniej w świecie nie mam czasu jeździć po x hurtowniach np. tylko po to, aby się dowiedzieć, że ceny czy inne warunki mają z kosomosu..
Bądźmy twarde i nie dajmy się, w końcu to rynek ich zweryfikuje, więc im więcej osób tak postąpi tym większa szansa, że na rynku pozostaną stojący do klienta frontem... wiem, że zabrzmiało jakbym wierzyla w cuda i ideały, ale ciupkę nadzei warto mieć...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMorleno
witam u mnie serdecznie, zapraszam częściej, jak również namawiam do założenia dziennika... jak widać u mnie też się na razie nic nie buduje, więc póki co jesteśmy na etapie dziennika domu, którego nie było
A myślę, że i całą papierologię warto udokumentować, bo potem szybciutko się zapomni ile trudu i krwawicy to kosztowało
ja też jestem pozytywnie nakręcona, a etapy mamy w sumie podobne.
A gdzie budujesz?
I co?
najlepiej załóż dziennik, opisz i wszystko będzie jasne...
Pozdrawiam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOk, już po kliknięciu w link w stopce widzę co budujesz, ale do dziennika i tak namawiam...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo sama zakładaj, współinwestor nie musi się angażować
Mój współinwestor popukał się znacząco w główkę jak mu o tym zakomunikowałam i na tym jego zainteresowanie się zakończyło...
Pozdrawiam wiosennie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMój współinwestor to taki tajny introwertyk, więc muszę znaleźć dobry sposób na odtajnienie akcji.
Póki co nie dzieje się wiele, szukamy wykonawcy, a że ma to być chałupa ze styropianu, nie jest tak łatwo. Ale projekt spełnia oczekiwania, siadamy z architektem do pracy od przyszłego tyg., zlecimy badania gruntu, spotkanie z kandydatem na kierbuda, no i ... szukam odlotowych gumiaczków, cobym mogła po działeczce pełnej błota pomykać ....
Pozdr.
M
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo zatem mój dokładnie tak jak Twój też jest tajniackim introwertykiem, więc jakby się dowiedział co ja tu wypisuję pewnie by mi się dostało
Ale póki co nie wykazuje żadnego zainteresowania dziennikiem i woli jego czytania, więc mam nadzieję, że zapomniał w ogóle o jego istnieniu, a jakby co to przecież mam argument, że mu mówiłam...
A co to jest dom ze styropianu???
Widziałam tylko, że macie w planach dom pasywny, ten pomysł bardzo mi się podoba, u nas uwarunkowania działki w ogóle na to nie pozwalaiły, więc nawet nie sięgałam myślami..
Myślę, że Wasza budowa będzie bardzo ciekawa i może być inspirująca dla wielu osób poszukujących takich rozwiązań, a zatem przekonaj współinwestora, że ten dziennik to pro publico bono..
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDom stawia się z kształtek styropianowych (przypominają klocki lego) i środka leje się beton.
Tu stronka jednego z producentów i więcej informacji:
http://www.thermodom.pl/PL/?gclid=CI...FdUp3wodxTYDbQ
dom ma być wybudowany w standardzie domu pasywnego, zobaczymy co z tego wyjdzie, szczegółowe techniczne rozwiązania są na głowie inwestora.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAle numer
Faktycznie wygląda trochę jak dom z klocków.
Bardzo jestem ciekawa całości tej inwestcji, a póki co życzę powodzenia i jak najszybszego rozpoczęcia budowy..
I gratuluję odwagi zastosowania takich nowatorskich rozwiązań.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych