A jak siędo kanalarzy przejechać to ludziska tam na barkach mieszkają.
Niby by mozna było.
Wyremontowana bareczka.
Post restant do odbioru poczty. Telefonik GSM. Internecik przez GPRS lub radiolinię.
Mały silniczek co by samonośna była.
Przyłacze do el., generetorek, akumulatorownia, zbiornik na słodką wodę, butla gazowa do gotowania.
Ogrzewanie na pompę wodną inne się chyba nie opłaca. Solary do c.w.u.
Trap z możliwością zjechania małego litrażu (lub dużego) z dachu, unoszony na noc coby chamstwo nie wchodziło na pokład.
Jak się nie podoba to cumy rzuć i do innego miasta/państwa (zwłaszcza po Schengen).
Co wy na to?
Czy ktoś przerabiał taki temat?