Otóż nadejszła ta wiekopomna chwyła... czas będzie się budować. Doświadczenia znajomych, rodziny oraz tabuny narzekań na internetowych forach pozwalają mi stwierdzić, że na elewacji - pod żadnym względem - nie ma co oszczędzać na siłę, bo może nam w konsekwencji bardzo szybko i boleśnie wyjść drożej. Jako że zauwazyłam tutaj dość fachowe dyskusje, to mam nadzieję, że w tej materii również będę mogła się wiele dowiedzieć.
Nie wiem, na ile ma to znaczenia dla przyszłych rozważań, ale będę chciała pomalować dom ciemniejszym kolorem, a z tego co się orientuję, to nie jest to taka oczywista sprawa [jeśli coś już ma być na lata]. Poza tym odsyłam do tytułu wątku
Z góry dziękuję za pomoc!