16-18.04.2010 Szkoleniowe Dni Otwarte Piaseczno

[marjucha]

Zazdroszczę.
Ok, będziemy brali dwie piłeczkę jak będziemy ćwiczyć.
Dzisiaj coś nie wytrzymywał zbyt długiego warowania, ale robiliśmy do bólu i pod koniec było naprawdę dobrze.
Mogłem nawet rękami mocno machać a i tak czekał na komendę słowną
Następnym razem pewnie znowu coś będzie nie tak,ale nic to, przetrwamy
Podpytaj ich jeszcze jak mam korygować Parysa gdy po komendzie równaj obiega mnie i siada.
Wtedy stara się patrzeć na piłeczkę którą mam pod brodą i tyłek mocno mu odstaje w bok.
chyba nadszedł czas żeby już zacząć to korygować.
To Ci się jutro chłopcy wybiegają w końcu.
Pozdrów od Nas mocno dziadków.
P.s. Mam już ten dziennik budowy i za tydzień w poniedziałek ruszam z tym wjazdem

[rrmi]

anSi
Widzialam Rufusa na wybiegu , byl z ta panienka bokserka , obszczekal mnie jak chodzilam tam z moimi chlopcami niedaleko .
Panna tez szczekala , wiec jak widac zgodni sa . Zawolalam go po imieniu i sie chwile zastanowil pewnie co za jedna go wola
Idzie mu dobrze , najdalej za 3 tygodnie skonczy szkole .Martin tak mowil , ze dwa , moze dwa i pol tygodnia .

Zgrywam wlasnie zdjecia z dzisiaj i filmiki tez .

Marjucha
Nie mialam jak pytac o to o co prosiles , zebym zapytaa , bo bylo duzo ludzi i psow i taki mlyn , ze nie dalam rady .
Na filmikach bedzie Pasja Kalupus , wiec pokazesz Parysowi siostre
Przyznaje , ze jest rewleacyjna

[anSi]

rrmi - dzieki za informacje Boje sie tylko, ze Rufek z bokserka sie zzyje na tyle, ze potem teskota go bedzie zzerala. Ciesze sie, ze dobrze mu idzie. On wie, ze dzienniczek przed powrotem do domu sprawdze
Qrde, ale..szczekal jednak na Ciebie i Twoich...to chyba nie powinno miec miejsca - jak sadzisz?

[rrmi]

Spokojnie , to szczekanie nie bylo jakies nie halo . Szlam z dwoma psami przy nodze , trudno mu sie dziwic .
W Niedziele bede na placu to mozer jakies zdjecie pykne , dzisiaj choc para pieknie wygladala nie mialam jak . Moze ioi troche przyznam z lenistwa , ale musislabym moich powiazac , przejsc kawal drogi , bo tam hektary Pani kochana .
Zajrzyj jednak na strone , sa filmiki , zdjecia dojda jutro , bo juz mi sie nie chce dzisiaj tego robic .

Rozumiem , ze po odbior bedziesz tez ?
Bardzo byloby to wskazane , mowilam wlasnie z Martinem , ze Wam sie tez szkolenie bedzie nalezalo

[rrmi]

To moj Gotti o wielu twarzach

[anSi]

To moj Gotti o wielu twarzach

Fajne zdjęcie, nie mowiac o "twarzach". Po odbior bardzo chce byc, ale..nie wiem, nie wiem...Noga w stawie usztywniona, nie poruszam sie jeszcze bez kul. No i ten zespol Sudecka ...W kazdym razie planuje, ale....nie wiem, co z tego wyjdzie .

[rrmi]

Kochana a Ty bys sie w razie czego piechota raczej nie wybierala , co ?
Wiem , wiem jak cos boli to i siedziec w samochodzie ciezko .
Moze jednak jak raz sie polepszy , czego Ci zycze

Zdjecia z treningu wstawione to chociaz popatrz i wyobraz sobie , ze tam 50 m dalej Rufek z panienka sie zabawia

[anSi]

Piechota, piechota..do piekiel bede szla A tak powaznie to ide zdjecia ogladac. Wyobraznie juz uruchomilam

[rrmi]

I wyobraznia musi wystarczyc .Nie bylam na placu , bo leje od rana .
Dzwoniliscie moze pytac co i jak i kiedy odbior Rufka ? Bedzie trzeba zadzwonic z drogi przed przyjazdem i poprosic , zeby Magda wypuscila Rufusa i panienke na wybieg , no widok super jak oni tam ladnie sie zachowuja
A jak noga ?

[anSi]

U nas tez pogoda tez raczej pod psem - zimno, listopadowo. Noga rehabilituje sie...wolno, bardzo wolno do sprawnosci dochodzi. W sprawie powrotu Rufusa z nauk dzwonic dopiero bedziemy. Na dniach...

[Zazdrośnica]

Zdrówka nasze w porządku, Febe też nie najgorzej, temp. nie przekracza 38,4 a w ten piątek kontrola,

Gorzej z organizacją, zaczęliśmy elewację, a przez tą pogodę już 2 tydzień nie mogą podbitki i parapetów dokończyć, dzisiaj przyjechali ale kto wie co zrobią, mi już nie chce się marnować urlopu na ich przyjazdy na 2 godz. Czarno widzę elewację w tym miesiącu. Brud, syf, wszystko razem z błotem wnosi się do domu, i zamiast trwać jak to zwykle bywa kilka dni, ja muszę mieć pecha zawsze
więc odpadają wszelkie tresury z psem a poważnie się zastanawiam nad szkoleniem stacjonarnym jak u Rufusa, bo ciężko nam opanować jej agresję w stosunku do spokojnie chodzących ludzi, rzuca się normalnie z wściekłością aż jej piana leci z pyska

[marjucha]

To chyba nie jest głupie rozwiązanie jeśli naprawdę nie masz czasu, żeby poświęcić go na 'prostowanie" Febe.
Plus jest taki, że masz blisko, więc i podjechać częściej możesz, żeby się trochę z młoda pobawić.
Chyba lepiej takie zachowanie od razu prostować i niż potem walczyć z nawykami u dorosłego psa.

Pozdrawiam

[rrmi]

Plus jest taki, że masz blisko, więc i podjechać częściej możesz, żeby się trochę z młoda pobawić.

Chyba to nie tak do konca .Odwiedzin to za bardzo nie ma , mozna popatrzec z daleka jak pies pracuje .

Zazdrosnico
Jesli naprawde na taki rodzaj szkolenia sie zdecydujecie to wez pod uwage czas oczekiwania przyjecia psa do szkoly .To nie jest z dnia na dzien . Nawet po znajomosci nie bylam w stanie przyspieszyc nauki Rufusa , no moze odrobinke tylko . Jest tylu chetnych , ze glowa mala i trzeba sie zapisac z duzym wyprzedzeniem .
Najwazniejsze , ze ta babeszja juz sie od Was odczepila i Febe urosla .

[anSi]

A my juz wiemy, ze najprawdopodobniej na sam koniec maja bedziemy Rufka odbierac ( Martin da nam ostateczny sygnal, kiedy Rufus zda egzaminy ). I razem z prowiantem, ktory tez zamowilismy juz Rrmi slusznie prawi - my dosc dlugo czekalismy na swoja kolejke, Tak wiec warto "zapisac sie odpowiednio wczesnie"
Czy u Was w stolicy i okolicach tez listopad tej wiosny? KATASTROFA - zimno, chodze w czapce i szaliku, mokro, ponuro. Ja sie tak nie bawie...

[rrmi]

U nas jest obrzydliwie , na szczescie przestalo padac , dobre i tyle .

Zamowilas Josere ? Ja tez to kupuje i moim bardzo smakuje , , jedza Festival .Mysle , jest lepsza karma od porownywalnych cenowo , chyba jeszcze nie robiona masowo do Polski O dobrej jakosci swiadczy tez dla mnie to , ze moi jedza mieso na codzien , wiec nie powinni na zdrowy rozum ruszyc suchej , ale lubia pochrupac czasem .

Czyli juz tylko niecale 2 tygodnie , wtedy dopiero zobaczysz roznice , kurde jestem pewna , ze psa nie poznasz wlasnego

[marjucha]

Parys też wsuwa Josere od jakiegoś czasu.
Podchodzi mu lepiej niż Eukanuba czy Royal Canin, a do tego jest tańsza
Przed chwilą Parys dostał głupawki i z rozbiegu przeskoczył sobie jakby nigdy nic płot 1,3m.
Lekko mi szczena opadła bo dotychczas tego nie robił.
Na szczęście był to płotek wewnętrzny
Dobra, idę się z nim trochę poszarpać

[anSi]

Parys pewnie tez ma dosyc tej paskudnej aury Tez "skoczylabym" gdzies za plot, gdzie choc troche cieplej i slonecznie

[marjucha]

Parysowi to akurat bardzo pasuje taka pogoda, bo ma dużo futra i nareszcie nie jest za gorąco.
Dzisiaj pierwszy raz rzucałem mu freesbi.
O dziwo pierwszy raz bez żadnych numerów zaaportował aż miło.
Teraz leży pod balkonem i się gapi do domu czy przypadkiem się jeszcze nie pobawimy

[Zazdrośnica]

Jeszcze nie kupiłam większej ilości Josery ale kupię bo się na nią rzuca, szczególnie na Festiwal. Znaleźliśmy nowy sklep w Piasecznie z pełną gamą tych produktów. Cenowo jak na mnie drogo ale i tak taniej niż Canin, po trochu mogę kupować.
Dziś zaczęli tynkowanie a właśnie spadła ulewa - jak się ogarnę z tym wszystkim to zadzwonię o to szkolenie, może na razie kilka indywidualnych wezmę.
Biorę urlop koniec czerwca, lipiec będzie więcej czasu i na roboty w domu i na psa.

pozdrawiam cieplutko i już się boję deszczy w przyszłym tygodniu

[rrmi]

To niezle Parys skacze Moj Gocio za szczotke od zamiatanie skoczylby chyba nawet w ogien , to jest rozum .

Zazdrosnico
Royal jeszcze rok temu byl calkiem ok , ale moi przestali jesc , widac cos sie popsulo . Ten festival to bardzo ladnie pachnie , bo i moi rzucaja sie bardzo jak im daje .
Wez pod uwage , ze tej drozszej karmy pies zjada mniej i lepiej ja trawi .Ja juz mam kupy przeanalizowane .ekhmmm
Jesli moge Ci doradzic , rto umawiaj sie z Magda na PT choc na godzine w tygodniu , nie czekaj , bo bedzie bieda .
Jak wydawanie komend ? Sie Pani nauczyla w koncu ?

O deszczach prosze nie mowic , bo i mnie cholera bierze , mam jezioro na podworku .
Poza tym jestem juz stara .Moje dziecko skonczylo 21 lat .Nie wiem kiedy to sie stalo ale widac jakos tak zlecial; ten czas .