Trochę -ście się zapętlili w tych rozważaniach. Czasami nie warto tak daleko chodzić. Wiecie dlaczego w podstawówce uczą, że to Newton miał rację, a potem wyzej tłumaczą, ze to gów.o prawda, rację ma Einstein??? No bo w podstawówce i tak by nic z teorii względności nie zrozumieli.Napisał m.k.k
Pierwsza sprawa: Przewodu N nigdy się nie uziemia!!! To jest przewód roboczy. Wprawdzie powstał z PEN, który jest połączeniem PE i N, ale to połączenie jest z innej strony róznicówki. I obowiązuje żelazna zasada: Raz rozdzielonego przewodu PEN nigdy więcej łączyć nie można!!! A uziemia się PE a nie N.
Zakładam, ze to pomyłka, ze chodzi o PE. Wtedy prąd też płynie, bo w grę wchodzą pojemności. Ale przecież istnieje układ IT, sa też sieci s/n bez punktu zerowego (więc nie ma jak ich uziemić). W IT nie stosuje się róznicówek tylko kontrolę doziemień. Instalacja w IT z doziemioną jedną fazą pracuje zupełnie normalnie, gorzej jak doziemi sie i druga. A N ma, nie ma PEN.Ale teraz, gdyby N nigdzie nie był uziemiony (przykład z generatorem),